* Polacy są zaangażowani i znają języki obce...
* Cenni polscy pracownicy
- Zagraniczni inwestorzy bardzo cenią odpowiednie podejście do pracy, a Polacy w skali europejskiej w tym aspekcie się wyróżniają - mówi Agnieszka Kaczmarczyk z Grafton Recruitment Polska. - Mieszkańcy Polski są oceniani jako ludzie proaktywni, którzy chętnie biorą odpowiedzialność i są innowacyjni. To oznacza, że posiadając określony zakres obowiązków, wprowadzają bardzo często udoskonalenia przyczyniające się do korzyści finansowych dla firmy. Są elastyczni, chętni do ciężkiej pracy, dobrze zmotywowani i zaangażowani. W żaden sposób nie odbiegają jakością od działających na tych samych stanowiskach kolegów z zachodu, a relatywnie ich zatrudnienie jest tańsze. Inwestorzy zagraniczni szanują polskich pracowników również za dobrą znajomość języków obcych.
Warto także zwrócić uwagę na kwestię zatrudniania kadry zarządzającej. Jeszcze jakiś czas temu panował trend, że szefem poważnej inwestycji zagranicznej (produkcyjnej lub biznesowej) powinien być człowiek z kraju inwestora. Ostatnio przedsiębiorcy nabrali przekonania, by na takich stanowiskach zatrudniać Polaków, którzy mają lepszą wiedzę lokalną.
Czytaj także w Expressie Ilustrowanym:
ŻYCZENIA URODZINOWE. KRÓTKIE, ŚMIESZNE ŻYCZENIA URODZINOWE SMS
KIEDY WYPŁATY 500 ZŁ NA DZIECKO? KIEDY PIENIĄDZE 500 PLUS?
ZOBACZ TEŻ FILM Kwiecień plecień. W Zakopanem spadł śnieg(autor x.news/TVN254)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"