Dźwięk syren rozległ się w mieście tuż po godz. 15.30. Do gaszenia ognia zostały skierowane zawodowe i ochotnicze jednostki straży pożarnej.
- Zdarzenie zakwalifikowaliśmy jako trzeci, czyli najwyższy stopień zagrożenia - wyjaśnia dyżurny pabianickiej komendy.
Ogień pojawił się w dużym murowanym budynku lakierni. Na szczęście płomienie nie zdążyły się rozprzestrzenić na tyle, by strawić go całkowicie. Spłonęło natomiast wyposażenie oraz częściowo dach.
Pożar wyglądał groźnie - w niebo wzbijały się kłęby gęstego czarnego dymu. Właśnie z powodu dużego zadymienia strażacy pracowali w aparatach powietrznych. Akcji przyglądali się zaniepokojeni okoliczni mieszkańcy. Wciąż mają w pamięci pożar, który wybuchł w tym samym zakładzie pięć lat temu. Wówczas spłonął doszczętnie. Właściciel zdołał go jednak odbudować.
- Baliśmy się wtedy strasznie, bo niewiele brakowało, by ogień przeniósł się na nasze domy - mówi mieszkająca w pobliżu zakładu kobieta.
We wtorkowej akcji gaśniczej brały udział cztery drużyny zawodowych strażaków oraz osiem zastępów ochotników z Pabianic, Piątkowiska, Dobronia i Chechła. W sumie z żywiołem walczyło niemal pięćdziesiąt osób. Na miejsce przyjechała również policja, by zablokować przejazd ulicą, przy której wybuchł pożar.
Na razie nie wiadomo, co było jego przyczyną. Trwa szacowanie strat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę