- W czasie, gdy doszło do pożaru, 34-letni mężczyzna już nie żył. Wszystko wskazuje na to, że 34-latek zmarł z przyczyn chorobowych - informuje Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
- W czasie, gdy doszło do pożaru, 34-letni mężczyzna już nie żył. Wszystko wskazuje na to, że 34-latek zmarł z przyczyn chorobowych - informuje Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Czekamy na wyniki badań toksykologicznych.
Do tragedii doszło około północy, gdy 34-letni gospopdarz (dzielił mieszkanie z 62-letnią matką) był w kuchni. Wszystko wskazuje na to, że włączył jeden z palników kuchenki gazowej. Być może chciał przygotować sobie coś do jedzenia lub picia. Nie zdążył jednak tego zrobić, bo zasłabł i upadł na kuchenkę gazową.
Wkrótce do kuchni mieszkania przy ul. Próchnika weszła zbudzona odorem spalenizny 62-letnia matka mężczyzny. Widok był makabryczny. Zgięte w pół ciało 34-latka tułowiem oparte było o kuchenkę i stało w ogniu. Przerażona gospodyni pospiesznie zaczęła gasić płomienie. Gdy opanowała żywioł, wezwała pomoc. Po przyjeździe na miejsce służb kobieta została także hospitalizowana.[/b]
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?
- Nowe wieści o tajemniczym ojcu dziecka Tomaszewskiej. Wygadała się bliska osoba
- Wszyscy patrzyli na wyeksponowane krągłości Romanowskiej. Projektant gwiazd ocenia