Powódź w Łódzkiem. 10 lat temu wielka woda zabrała życie, zniszczyła domy, szkoły, drogi, uprawy. Jak Łódzkie walczyło z powodzią
Tama na Jeziorsku
Nurt zdradliwej rzeki Czarna w powiecie piotrkowskim porwał w jednej chwili 44-letniego właściciela młyna, który pracował przy czyszczeniu tzw. stawideł. Ze wstępnych ustaleń straży i policji wynika, że w miejscowości Rozenek silny nurt rzeki wciągnął go, kiedy mężczyzna próbował usunąć gałąź powodującą zator.
Strażacy, którzy wczoraj interweniowali ponad 200 razy w województwie łódzkim, dziś mogą mieć jeszcze więcej roboty. Już wczoraj z wodą wdzierającą się do domów, piwnic i zagród musieli walczyć mieszkańcy i przedsiębiorcy z Radomska. Woda wdarła się tam m.in. do magazynu nowo otwartego sklepu Netto przy ulicy Piramowicza.
Trudna sytuacja jest w powiecie bełchatowskim. W Woli Wiązowej trzeba było ewakuować zwierzęta z obory, pod Szczercowem zalanych zostało kilkanaście hektarów pól, a woda zbliża się do domów.