Poważny uraz Miłosza Mleczki wykluczy go nie tylko z meczu Widzewa z Koroną Kielce

Bez bramkarza Miłosza Mleczki. I wcale nie chodzi to, że Mleczko, który 1 marca będzie świętował swoje 22. urodziny przegrał rywalizację z pozyskanym niedawno Jakubem Wrąblem lub też Konradem Reszką. Chodzi o coś zupełnie innego.

Jeszcze w trakcie pobytu podopiecznych trenera Enkeleida Dobiego na zgrupowaniu w Turcji, wypożyczony do końca czerwca z Lecha Poznań Mleczko doznał urazu.

W poniedziałek działacze czterokrotnego mistrza Polski poinformowali, że kontuzja okazała się poważna i może wykluczyć golkipera z gry w najbliższym czasie. To zresztą i tak dosyć optymistyczny wariant, bowiem pierwsza diagnoza wskazuje na częściowe uszkodzenie więzadeł krzyżowych. W tym tygodniu Mleczko ma przejść kolejne badania.

Kogo wybierze Andrzej Woźniak?

Na dziś do dyspozycji opiekuna bramkarzy w Widzewie Andrzeja Woźniaka pozostają więc wspomniani już Wrąbel i Reszka. W Widzewie nadal jest jeszcze doświadczony Wojciech Pawłowski, ale jakiś czas temu został on przesunięty do występujących w klasie okręgowej rezerw. Moim zdaniem, w tej sytuacji powinien ponownie dostać szansę. Po pierwsze, rywalizacja na tej newralgicznej pozycji nie jest niczym złym. Po drugie zaś, Pawłowskiemu i tak trzeba płacić wynagrodzenie. Nie mam jednak większych złudzeń, niemal na pewno nie wróci

Dziennikarz portalu sport.pl Dominik Wardzichowski zasugerował na Twitterze, że testy medycznie w Widzewie przechodził lewy defensor Podbeskidzia Bielsko-Biała, 22 letni Kacper Gach. Jeśli je przejdzie, miałby zostać wypożyczony.

Do sobotniego starcia z kielczanami widzewiacy mają ćwiczyć pięciokrotnie. Głównie jednak na sztucznym boisku przy ul. Małachowskiego, a tylko raz na stadionie przy al. Piłsudskiego.