Na stado dzików spacerujących po ul. Pabianickiej natknęła się nasza Czytelniczka, gdy wieczorem wracała z pracy do domu.
- Była godz. 23.10 - opowiada łodzianka. - Jechałam samochodem. Nagle, na wysokości skrzyżowania z ul. Prądzyńskiego, pojawiły się dziki. Stado liczące bodaj dwanaście sztuk wolnym tempem przeszło przez nitkę ul. Pabianickiej w stronę Ikei na znajdujący się między jezdniami pas zieleni i torowisko tramwajowe. Samochody zatrzymywały się, żeby przepuścić zwierzęta, poczekać na przejazd musiał też tramwaj.
WIĘCEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE
Dziki w mieście już przestały dziwić, często mieszkańcy Łodzi napotykają te duże dzikie zwierzęta w swoich miejscach zamieszkania.
To zdjęcie zostało zrobione na al. Włókniarzy.
>>>
Łódzcy leśnicy w 2018 roku próbowali złapać stado dzików żerujących w okolicach ulicy Okopowej. Zwierzęta często były widziane na osiedlach i coraz bliżej centrum.
Piąta rano. Przystanek autobusowy przy trasie wylotowej z Łodzi do Aleksandrowa. To zdjęcie z 2018 roku.