Poszukiwanie Raju utraconego w Teatrze Wielkim w Łodzi. Premiera opery Krzysztofa Pendereckiego WIDEO

Teatr Wielki zapowiada zrealizowane z rozmachem widowisko, w pełni wykorzystujące możliwości techniczne i artystyczne instytucji. Przedstawienie jest zarazem hołdem dla Krzysztofa Pendereckiego w 90. rocznicę urodzin kompozytora.

- To dla nas bardzo ważne wydarzenie - podkreśla Marcin Nałęcz-Niesiołowski, dyrektor Teatru Wielkiego w Łodzi. - Liczę, że ta mistrzowska opera na długo zagości w repertuarze naszego teatru.

Powstawaniu łódzkiej inscenizacji przygląda się Elżbieta Penderecka, wdowa po słynnym kompozytorze.

- Mija prawie dokładnie 45 lat od premiery „Raju utraconego” w Operze w Chicago, która odbyła się 29 listopada 1978 roku - przypomniała Elżbieta Penderecka podczas niedawnej wizyty w Łodzi. - To był dla nas, Polaków, ważny czas, kiedy to Karol Wojtyła został wybrany głową Stolicy Apostolskiej. Mieszkaliśmy wtedy z mężem w Stanach Zjednoczonych. Chwilę później, 31 stycznia 1979 roku, „Raj utracony” miał premierę pod dyrekcją mojego męża w mediolańskiej La Scali. A następnie zostaliśmy zaproszeni do Watykanu i tam mój mąż, już w obecności naszego Ojca Świętego, dyrygował wykonaniem drugiego aktu tej opery. Wszystkie te wydarzenia pozostają głęboko w mojej pamięci. To znaczące dzieło w twórczości mojego męża, dlatego z radością dziękuję Teatrowi Wielkiemu w Łodzi, że podjął się realizacji tego przedsięwzięcia.

Libretto „Raju utraconego” napisał Christopher Fry na podstawie poematu Johna Miltona pod tym samym tytułem. Librecista wprowadza postać poety Johna Miltona (rola mówiona), opowiadającego historię Adama, Ewy i Szatana - głównych bohaterów opery. Chór pełni zaś rolę komentatora.

Kierownictwo muzyczne nad łódzką inscenizacją sprawuje Rafał Janiak, szef artystyczny Teatru Wielkiego w Łodzi. - Muzyka Krzysztofa Pendereckiego dla wykonawców ma tę niezwykłą wartość, że z jednej strony jest bardzo precyzyjna w zapisie, zarazem wymagająca, a z drugiej strony daje dużą przestrzeń na interpretację - wyjaśnia. - Zdecydowaliśmy się zaprezentować dzieło mistrza w pełnej wersji, z użyciem zapisanych w partyturze niezwykłych instrumentów, z których część jest niedostępna w Polsce, musieliśmy więc je wypożyczyć.

Widowisko reżyseruje Michał Znaniecki, który w Teatrze Wielkim w Łodzi w ostatnich latach zrealizował opery „Don Carlos” Verdiego, „Głos ludzki” Poulenca, „Trouble in Tahiti” Bernsteina i „Don Pasquale” Donizettiego.

- Pokazujemy Ewę jako postać mocną, ze zdecydowaniem podejmującą decyzje - opowiada reżyser. - Szukaliśmy języka bliskiego współczesnej publiczności, ale naprowadzili nas na niego już sami twórcy, Milton i Penderecki, pokazując ludzki wymiar Adama i Ewy. Przedstawiam dojrzałych bohaterów, którzy z wieloletnim doświadczeniem przyglądają się swoim młodym wersjom, które popełniają dokładnie te same błędy. A sam raj znalazłem w ogrodzie w Lusławicach, który stworzył Krzysztof Penderecki, dlatego na scenie odtworzyliśmy zasadzone tam drzewa.

Scenografię zaprojektował Luigi Scoglio, kostiumy - Małgorzata Słoniowska, a choreografię przygotował Grzegorz Pańtak.

Partię Ewy zrealizowały Joanna Freszel i Joanna Woś, w rolę Adama wciela się Mariusz Godlewski, a Szatana - Bartłomiej Misiuda. Jako Miltona/Głos Boga usłyszymy Andrzeja Pieczyńskiego. Solistom towarzyszyć będą orkiestra, chór, balet i chór dziecięcy Teatru Wielkiego.

Marcin Nałęcz-Niesiołowski zapowiada, że „Raj utracony” zostanie zarejestrowany. Będzie wydany na płycie DVD i udostępniany na operowym kanale YouTube. Spektakl zostanie zaprezentowany również w niedzielę 26 listopada.