Od 17 do 65 tys. złotych – na tyle wyceniane są działki pracownicze wystawione na sprzedaż w Rodzinnych Ogrodach Działkowych. Jeszcze kilka lat temu taką do rewitalizacji można było kupić za kilka tysięcy złotych. Dziś takich okazji nie ma. Więcej rodzin z małymi dziećmi szuka miejsca blisko domu, w którym mogliby spędzać weekendy. W tym roku na wzrost popytu wpływ miał fakt, że najprawdopodobniej będziemy musieli zapomnieć o wyjazdach wakacyjnych, a to, co skłania niektórych do zainwestowania w zagospodarowany spłachetek ziemi, na którym będą mogli złapać nieco oddechu.
- Działki nie zdrożały tak bardzo choć popyt jest większy - mówi Irena Jarecka, prezes rodzinnych ogrodów działkowych w Łagiewnikach. – W naszym ogrodzie sprzedają się one w cenach od 20 do ponad 50 tys. zł. W ubiegłym roku spośród 630 działek do sprzedaży trafiło 40. W tym roku już 10, a w przypadku kolejnych 8 transakcje są w toku. Atutem naszych ogródków jest położenie i mikroklimat stąd działki u na zawsze były droższe niż te położone bliżej centrum miasta.
Położenie pod lasem, przy ul. Szczecińskiej, było tym, co zdecydowało o cenie najdroższej z wystawionych na sprzedaż działek. Za 65 tys. zł można było zostać właścicielem 320 mkw., na których znajdował się m.in. domek z łazienką. O 8 tys. mniej kosztowała działka w sąsiedztwie Ogrodu Botanicznego. Był na niej duży kilkuletni drewniany domek z tarasem, drewniane zabawki dla dzieci, murowany grill, ładnie zaprojektowane i utrzymane w świetnym stanie nasadzenia.
Na drugim biegunie, jeśli chodzi o cenę, znajdował się ogródek przy ul. Telefonicznej wyceniony na 17 tys. zł. Postawiony na nim drewniany domek wymagał remontu, a nasadzenia prosiły się o uporządkowanie.