Poszła na grzyby i zabłądziła. Znaleziono ją martwą w polu kukurydzy!
- W tym roku odnotowujemy wyjątkowo dużo zaginięć grzybiarzy. Dotyczy to głównie osób starszych, które zbierając grzyby zabłądzą w lesie i nie potrafią odnaleźć drogi powrotnej. Zwykle odnajdują się po kilku godzinach, ale bywa też, że dopiero następnego dnia. O tej porze roku noce są już chłodne i może dojść do wychłodzenia organizmu - mówi nadkom. Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Szczęśliwy finał miały poszukiwania 88-letniej łodzianki, który na grzyby wybrała się do lasu w pobliżu wsi Dęborzeczka w powiecie opoczyńskim. Kobieta nie zabrała ze sobą komórki. Poszukiwało ja kilkudziesięciu policjantów i strażaków. Została odnaleziona na leśnej drodze.
Policja apeluje do grzybiarzy o rozwagę i rozsądek. W leśne ostępy raczej nie powinno się zapuszczać samemu. Jeśli jednak zdecydujemy się na samotną wyprawę, nasi bliscy powinni wiedzieć, gdzie będziemy zbierać grzyby i kiedy zamierzamy wrócić do domu.
Jeśli zbieramy grzyby w towarzystwie innych osób, nie oddalajmy się od nich. Bądźmy z nimi w kontakcie wzrokowym. Kończąc grzybobranie poinformujmy ich o tym, a także kogoś z bliskich.
Chodząc po lesie starajmy się zapamiętać punkty charakterystyczne. Pozwoli nam to później bez problemu znaleźć drogę powrotną.
Wyruszając do lasu zabierzmy ze sobą kamizelkę odblaskową, naładowany telefon komórkowy i latarkę. Te przedmioty mogą się okazać bardzo pomocne, jeśli się zagubimy i nie będziemy mogli znaleźć drogi powrotnej.
Warto być też przygotowanym na zmianę pogody. Dlatego podczas wyprawy do lasu nieodzowna jest kurtka przeciwdeszczowa i odpowiednie obuwie. Wybierając się na dłuższą wycieczkę, należy zabrać również termos z gorącą herbatą i coś do jedzenia.
Jeśli zabłądzimy nie zwlekajmy z zaalarmowaniem policji. Starajmy się wtedy dojść do najbliższej drogi. Będzie można łatwiej nas odnaleźć. Kiedy odnajdziemy drogę do domu niezwłocznie powiadommy o tym policję.
ZOBACZ TEŻ FILM: O KROK OD TRAGEDII