Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poszedł na zakupy, a strażacy wyłamali mu drzwi, bo czuli gaz!

Magdalena Rubaszewska
Teraz pan Bronisław zamyka drzwi na kłódkę.
Teraz pan Bronisław zamyka drzwi na kłódkę.
Bronisław Błachowicz oniemiał, gdy 18 lipca późnym popołudniem wrócił z zakupów, na które wybrał się do ,,Biedronki”. Drzwi do jego mieszkania w kamienicy przy ul. Kopernika były wyłamane.

* Nie wykryto, by kuchenka i gazomierz były nieszczelne
* Nikt nie poczuwa się do obowiązku naprawienia szkód Naprawa może kosztować nawet 3 tys. zł.
* Zamek w drzwiach do mieszkania został wycięty.

Ponieważ nie wiedział, co zastanie w środku, wezwał policję i dopiero z funkcjonariuszką wszedł do mieszkania. O interwencji straży pożarnej dowiedział się od sąsiada. Ktoś ją wezwał, bo w mieszkniu pana Bronisława miał ulatniać się gaz.

Strażacy poczuli jego zapach przed kamienicą. Do mieszkania weszli przez uchylone okno. Uznali, że trzeba sprowadzić pogotowie gazowe, by sprawdziło instalację. Wyważyli więc drzwi, uszkodzili jeden zamek, drugi wycięli (pan Bronisław twierdzi, że do użytku nie nadają się wszystkie cztery), by wpuścić pracowników pogotowia. Ci nic nie wykryli. Skontrolowali kuchenkę i gazomierz, ale nie stwierdzili, by były nieszczelne. Znaleźli tylko przewód gazowy, który intensywnie pachniał gazem, tak jakby go używano. Skończyło się na wywietrzeniu mieszkania.

- Wąż przywiozłem z działki - twierdzi pan Bronisław.

Teraz został sam z uszkodzonymi drzwiami i zamkami. Szacuje, że straty wyniosły ok. 3 tys. zł. Firma ubezpieczeniowa odmówiła wypłaty odszkodowania. Administrator nie widzi możliwości pokrycia kosztów, wspólnota mieszkaniowa zarządzająca budynkiem nie dysponuje bowiempieniędzmi na naprawę prywatnych drzwi lokatora.

Bronisław Błachowicz usiłował też dochodzić swego u sprawców szkód. Był w Komendzie Miejskiej Straży Pożarnej.

- I to nawet kilka razy, ale niestety nie udało nam się dojść do porozumienia - mówi Łukasz Górczyński, rzecznik łódzkiej straży. - Skończyło się na doręczeniu temu panu pisma z decyzją. A jest ona taka, że straż nie zapłaci za poniesione przez lokatora straty. Jej działania uznano za uzasadnione. Akcję przeprowadzono zgodnie z obowiązującymi procedurami i przepisami.

O straży
Od pożaru do topielca

Gaszenie pożarów to podstawowe zadanie straży pożarnej. Ale bierze ona udział także w innych akcjach. Wyciąga z samochodów ofiary wypadków, usuwa skutki kraks na drogach, klęsk żywiołowych, neutralizuje skażenia chemiczne, wypompowuje wodę z zalanych budynków. Szuka topielców, ludzi zasypanych pod gruzami, łapie groźne owady. Pomaga policji i pogotowiu, wchodząc przez okna do mieszkań, do których nie można się dostać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany