Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Postrzelony koń w Miłkowie. Policja bada sprawę

RTY
Postrzelony koń w Miłkowie. Policja bada sprawę
Postrzelony koń w Miłkowie. Policja bada sprawę
Policja próbuję ustalić kto postrzelił konia w woj. dolnośląskim. Najprawdopodobniej pocisk, który ranił zwierzę pochodził z broni domowej roboty - informuje Onet.

Do zdarzenia doszło 15 sierpnia na jednej z łąk w Miłkowie w powiecie jeleniogórskim. Właściciel konia usłyszał huj i poinformował policję, że jego klacz została ranna w nieznanych okolicznościach.

Policjanci wyjaśniają okoliczności sprawy - mówi Onetowi Edyta Bagrowska, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.

Na szczęście okazało się, że rana, która powstała wskutek postrzelenia jest powierzchowna. Właściciel zwierzęcia twierdzi, ze pocisk to domowy wynalazek, gdyż w środku wypełniony był prętami.

Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara do trzech lat więzienia. Jeśli natomiast sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem - sprawca może dostać nawet pięć lat więzienia.

Źródło: Onet.pl.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Postrzelony koń w Miłkowie. Policja bada sprawę - Dziennik Zachodni

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany