Lew odgryzł rękę opiekunowi w cyrku [FILM]
Mężczyzna, jak się potem okazało, 35-letni, wisiał blisko dwa metry nad ziemią, głową w dół. Był przytomny i trzeźwy, ale osłabiony. Strażacy weszli na drabinę, uwolnili jego stopę zakleszczoną pomiędzy gałęziami i znieśli go bezpiecznie na ziemię, na wszelki wypadek wezwali też karetkę, która zabrała go do szpitala na badania. Nie wiadomo w jakim celu 35-latek wszedł na drzewo. Prawdopodobnie poślizgnął się, stracił równowagę i wtedy stopa wpadła mu w szczelinę między konarami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?