Pościg za piratem na motocyklu (aktual.)

Na skrzyżowaniu ulic Przybyszewskiego i Przędzalnianej przewrócił się i został złapany przez ścigającego go policjanta z drogówki.

- Na al. Piłsudskiego, w pobliżu ul. Przędzalnianej, kolega chciał zatrzymać do kontroli motocyklistę, który pędził od strony centrum - opowiada mł. asp. Sławomir Krakowiak z wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - Ten zaczął uciekać. Wskoczyłem na moją hondę i ruszyłem za nim. Motocyklista skręcił w ul. Przędzalnianą i gwałtownie przyspieszył. Pędził, wyprzedzając auta na podwójnej ciągłej linii, nie używał kierunkowskazów, przejechał przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Gdy dojechał do ul. Przybyszewskiego, wpadł w poślizg i runął z maszyną na ziemię. Próbował jeszcze uciekać pieszo, ale dogoniłem go, przewróciłem i zatrzymałem.

Leżące na środku skrzyżowania kawasaki zablokowało ruch tramwajów. Na miejsce przyjechały policyjne radiowozy. Przy motocykliście znaleziono portfel z... policyjną odznaką. Wyglądała jak prawdziwa. Mężczyzna powiedział, że kupił ją na Allegro. Funkcjonariusze sprawdzili odznakę - okazała się podróbką. Pirat to dobrze znany policjantom 24-letni łodzianin. W przeszłości był już wielokrotnie karany za swoje motocyklowe wyczyny. Po wczorajszym zatrzymaniu został przewieziony do komisariatu i ukarany 29 punktami karnymi. Po godz. 16 przyjechała do niego zapłakana dziewczyna.

- Mężczyzna stanie przed sądem, stracił też prawo jazdy - mówi mł. asp. Grzegorz Wawryszuk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Był trzeźwy. Nie wiemy, dlaczego uciekał.