- Pierwszy raz z właścicielem bmw skontaktowaliśmy się pod koniec ubiegłego roku. Mężczyzna zwodził funkcjonariuszy deklarując, że wrak zabierze i nie wywiązywał się z obietnicy - tłumaczy Tomasz Makrocki, komendant pabianickich strażników miejskich.
W końcu pojazd odholowano na parking Miejskiego Zakładu Komunikacji przy ul. Lutomierskiej w Pabianicach. Teraz żeby odzyskać srebrne bmw łaskowianin będzie musiał uregulować płatności związane z transportem auta. Holowanie będzie go kosztowało 400 zł, a każda doba na miejskim parkingu 5 zł. Jeśli nie odbierze on samochodu przez najbliższe pół roku, wrak zostanie zezłomowany.
To pierwszy w tym roku wrak, którego usunięciem musieli zająć się strażnicy miejscy. Zdecydowana większość niesprawnych, porzuconych pojazdów jest zabierana przez właścicieli po wezwaniu strażników. W ciągu roku jest to kilkanaście samochodów. Tylko od piątku do pabianickich funkcjonariuszy wpłynęły cztery takie zgłoszenia.
W ciągu pięciu lat, bo akcję uprzątania miasta z porzuconych pojazd zainicjował Tomasz Makrocki , gdy objął to stanowisko w 2015 roku, jego podopieczni odholowali na parking przy ul. Lutomierskiej sześć pojazdów.
Wcześniej nieodebrane wraki trafiały na parking starostwa powiatowego w Ksawerowie, który był o wiele droższy od aktualnego. Dzień postoju w takim miejscu kosztowało 35 zł.
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?