Pandemia koronawirusa sprawiła, że rozgrywki futbolowe stanęły i kluby nie mają, jak zarabiać. Ta sytuacja wymusiła sytuację, w której klubowi sternicy zdecydowali się na drastyczne rozwiązania, czyli cięcia wynagrodzeń piłkarzy. Tak również postąpiono w ŁKS.
Choć nikt nie lubi, kiedy mu się obniża wynagrodzenie, to jednak w ŁKS podeszli do problemu z dużym zrozumieniem dla działań klubowych sterników. Na obniżenie o połowę wynagrodzeń zgodzili się już trenerzy pierwszego zespołu z Kazimierzem Moskalem na czele i klubowej akademii, oraz czołowi piłkarz ekstraklasowej drużyny m.in. Arkadiusz Malarz, Maciej Dąbrowski czy Maksymilian Rozwandowicz.
Jeszcze dosłownie kilku zawodników analizuje przedstawione przez działaczy dokumenty, ale wszystko wskazuje na to, że jeszcze przed świętami zawarte zostaną nowe porozumienia płacowe ze wszystkimi piłkarza.
Ważne jest także to, że ŁKS nikt nie został zwolniony. Klubowie pracownicy, choć będą zarabiać mniej, to jednak nadal będą mieli miejsca pracy!
“Bodyguard” lekiem na hejt?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?