Sukces podopiecznych trenera Janusza Ślączki na Łotwie był niespodzianką, kibice Orła liczyli więc, że w Łodzi ich ulubieńcy też będą górą. Niestety, tak się nie stało, to goście zachowali więcej zimnej krwi w decydujących momentach.
Wprawdzie to gospodarze wygrali pierwszy bieg 4:2, a po trzech wyścigach prowadzili 10:8, ale kolejne trzy biegi padły łupem Lokomotivu i zrobiło się 14:22. To jednak nie był koniec emocji.Po 9. biegu Orzeł przegrywał już jedynie 26:27. Ale w kolejnym przeciwnicy zwyciężyli 5:1 i odskoczyli na 32:27. Jeszcze po 12. wyścigu (4:2 dla chłopaków Ślączki) można było mieć cień nadziei na sukces (34:37), jednak w ostatnich trzech biegach gospodarze nie byli już w stanie wygrać.
Było to czternaste starcie obu zespołów. Lokomotiv poprawił bilans tych meczów, wygrał bowiem po raz ósmy (Orzeł triumfował sześciokrotnie).
Orzeł Łódź - Lokomotiv Daugavpils 41:48
Orzeł: Larsen 13, Kildemand 11, Schlein 6, Jamróg 4, Pytel 3, Pulczyński 2, Bubel 2.
Lokomotiv: Poważnyj 12, Puodżuks 12, Lebiediew 11, Kylmaekorpi 9, Gieruckis 3, Bogdanow 1, Kostygow 0.
Najlepszy czas: Joonas Kylmaekorpi (Lokomotiv, 67,13 s, w trzecim wyścigu).
Tabela:
1. GKM611297:243
2. Wybrzeże510245:205
3. Ostrovia57224:225
4. Orzeł66266:270
5. Lokomotiv54229:220
6. KMŻ52220:227
7. Kolejarz60223:314
Niedziela: Ostrovia - Daugavpils, Wybrzeże - Grudziądz, KMŻ - Kolejarz, pauzuje Orzeł. Kolejne spotkanie łodzianie rozegrają 9 czerwca, kiedy to podejmą Ostrovię.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce