Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Popadało i zalało Łódź [zdjęcia]

(aga)(ls)
Łódzkie ulice zamieniły się w potoki po przedpołudniowej ulewie, która nawiedziła miasto. Pierwsze zgłoszenia o rozlewiskach docierały do miejskich służb ok. godz. 10.30.

Największe rozlewisko powstało na wyremontowanej zaledwie kilka tygodni temu, a oddanej do użytku na początku czerwca br., ul. Rudzkiej (przy zbiegu z ul. Anieli Krzywoń).
Woda spływająca z ul. Krzywoń i ul. Rudzkiej (od zachodu) w ciągu tylko kilkunastu minut utworzyła głębokie na kilkadziesiąt centymetrów bajoro. Chwilami woda wlewała się do sklepów, zakładu fryzjerskiego i bram okolicznych posesji! Zapobiegliwi mieszkańcy ułożyli w bramach worki z piaskiem, żeby potok brudnej cieszy nie dostał się do mieszkań.

- Co za fuszerka - denerwuje się Elżbieta Wojnarowska, właścicielka podtopionego sklepu z odzieżą, pod numerem 3. - Przecież to nowa, dopiero co zrobiona droga, a już studzienki są zapchane?! Myśleliśmy, że po remoncie skończy się problem z zalewaniem tego odcinka ulicy, który nęka nas od lat, ale teraz jest jeszcze gorzej! Woda wlała mi się do sklepu, mam mokrą podłogę, zalany towar.
Nie stać mnie na ubezpieczenie, kto zrekompensuje mi straty? To skandal, pani prezydent powinna to zobaczyć na własne oczy!

Pracownicy z Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, którzy przyjechali udrożnić ul. Rudzką zapewniali, że studzienki są zamontowane prawidłowo, jest ich wystarczająca ilość (trzy) i są sprawne.

- Było oberwanie chmury, deszcze zebrał piasek, liście i gałęzie, więc nastąpił chwilowy zator, wszystko działa dobrze - zapewniali.
Wielkie kałuże powstały też m.in. na ul. Wycieczkowej (przy ul. Wiewiórczej), Dąbrowskiego (przy ul. Anczyca) oraz na ul. Wróblewskiego (przy al. Politechniki).

Podobnie było w Pabianicach. Wystarczyło niespełna pół godziny, żeby na położonym w depresji odcinku ul. Rypułtowickiej w Pabianicach utworzyło się sporej wielkości bajoro.

Kierowcy, którzy wykazywali się dobrym refleksem na jego widok zawracali, zapominalscy dodawali gazu i pokonywali bajoro z duszą na ramieniu. Miejmy nadzieję, że bez uszkodzenia samochodów...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany