Ponad pół tony karmy dla czworonogów ze schroniska przy ulicy Marmurowej w Łodzi to finał zbiórki w łódzkich bibliotekach

Akcja "Święty Mikołaj pamięta o bezdomnych zwierzętach w Łodzi" wystartowała 15 grudnia już po raz trzeci. Łodzianie spisali się świetnie, bo zgromadzone dary wypełniły po brzegi schroniskowy magazyn. Tym czego w schronisku potrzeba najbardziej to wysokiej jakości karma oraz karma specjalistyczna dla chorych zwierząt. Psy przebywające w boksach na otwartej przestrzeni muszą jeść lepiej, żeby łatwiej było im przetrwać kapryśną, zimową pogodę. Wiele z nich to psy starzejące się, które potrzebują także karm weterynaryjnych, specjalistycznych. Udało się zebrać 350 kilogramów suchej karmy dla psów i kotów oraz 250 mokrej w puszkach i saszetkach. Wśród darów nie brakło tekstyliów, którymi wyścieła się klatki w szpitalu, kocie klatki oraz zasłania się wejścia do bud, co chroni psy przed opadami śniegu, deszczu i porywami wiatru. Tym samym zbiórka zyskała dodatkowy walor, bo była prowadzona w duchu zero waste. Łodzianie zamiast wyrzucać zużyte koce, czy ręczniki oddawali je zwierzętom.
Wszystkie zgromadzone przedmioty zostały załadowane do ciężarówki i odwiezione do schroniska.

Akcja została zorganizowana z inicjatywy łódzkich radnych: Antoniny Majchrzak i Mikołaja Stefanowskiego.