59-letni mężczyzna zadzwonił do zgierskich strażaków, powiedział, że ma kłucia w klatce piersiowej i się rozłączył. Dzięki rejestracji karty SIM ratownikom udało się ustalić adres, z którego wybierany był numer alarmowy 998. Strażacy dotarli na ul. Witosa w Strykowie. W mieszkaniu na podłodze leżał nieprzytomny rozmówca. Trafił do szpitala.