Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomocnik Widzewa - Okachi może porozmawiać z policją

(-)
Princewill Okachi
Princewill Okachi polskapresse
"Usiem, dziewiec, siet" - jeszcze nie wszyscy obcokrajowcy z Widzewa Łódź potrafią liczyć po polsku do dziesięciu, ale są na dobrej drodze. Bo liczna grupa widzewskich przybyszów w wolnej chwili pilnie uczy się naszego języka.

- Już drugi raz rozpoczęliśmy taką akcję. Ma na celu promowanie języka polskiego wśród zagranicznych piłkarzy. Myślę, że większość z nich zalężki polskiego zaczyna już zapamiętywać i rozumieć - przyznaje rzecznik Widzewa Michał Kulesza dla portalu tvn24.pl
Princewill Okachi
- Mogę wyjść z domu, zapytać się o coś w sklepie lub porozmawiać z policją, jeśli mnie z jakiegoś powodu zatrzyma - śmieje się i zachwala naukę Princewill Okachi.
Zagraniczni piłkarze Widzewa najwięcej problemów mają z wymówieniem głosek "sz" i "cz". Ale wszyscy już znają parę słów.
- "Dziękuję", "dobra", "spokojnie", "uwaga" - wylicza Thomas Phibel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany