Po pierwszych pokazach w USA dzieło Pawła Pawlikowskiego jest wymieniane jako pewny kandydat do nominacji do Oscara nie tylko wśród filmów nieanglojęzycznych, ale być może nawet w głównej kategorii.
„Zimna wojna" może razem z „Roma" Alfonso Cuarona stać się rzadkimi przykładami czarnobiałych filmów nieanglojęzycznych nominowanych do Oscara w kategorii najlepszego filmu pisze Scott Feinberg na łamach opiniotwórczego „The Hollywood Reporter". Krytyk podkreśla, że film Pawlikowskiego zachwycił amerykańskich widzów, którzy w miniony weekend mogli zobaczyć go u siebie po raz pierwszy podaje tvn24.
Co więcej, krytyk zastanawia się, czy po raz pierwszy wśród nominowanych w najważniejszej kategorii znajdzie się więcej niż jeden nieanglojęzyczny film. „To może brzmieć szaleńczo, ale jest właściwie dość prawdopodobnie" pisze krytyk. Feinberg przypomina, że relacja Zuli i Wiktora (w tych rolach Joanna Kulig i Tomasz Kot) ma szansę dołączyć do najsłynniejszych związków filmowych w historii: Ilsy i Ricka z „Casablanki" (1942) czy Sebastiana i Mii z „La La Land" (2016).
Podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Toronto, polska komisja pod przewodnictwem Jana A.P. Kaczmarka ogłosi swoją decyzję o nominacji do Oscara.Decyzja musi dotrzeć do USA 1 października.
Pogoda na weekend:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"