Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska - Szwecja. Adam Kaźmierczak, wiceprezes PZPN: To mecz o przyszłość polskiej piłki

Jan Hofman
Jan Hofman
O zbliżającym się finale baraży piłkarskich MŚ ze Szwecją rozmawiamy z Adamem Kaźmierczakiem, wiceprezesem PZPN.

Czy Szwecja to przeciwnik, o którym marzyliśmy, czy lepiej było zmierzyć się w finale barażu z Czechami?
Wychodzi na to, że lepiej nie mogliśmy trafić. Tak przynajmniej wygląda to z perspektywy Czesława Michniewicza. Nasz selekcjoner, jeszcze przed tym meczem mówił, że wolałby, aby biało-czerwoni rywalizowali ze Szwecją i to się ziściło.
Jednak mim zdaniem, reprezentacja Czech byłaby wygodniejszym dla nas rywalem, ale skoro trener, po szczegółowych analizach gry obydwu drużyn, wskazywał na skandynawski zespół, twierdząc, że nim się będzie nam grało łatwiej, należy to traktować jako dobrą zapowiedź czekającego nasz zespół wyzwania.
Szwedzi walczyli w czwartek 120 minut. To będzie miało znaczenie?
Myślę, że tak. To jest bardzo istotna sprawa i bez wątpienia taki mecz kosztował Szwedów sporo sił. Wydaje się, że to powinno dać naszej reprezentacji nieco przewagi.
Do drużyny Trzech Koron dołączy Zlatan Ibrahimović. Powinniśmy się bać?
Nie mamy pewności, że trener zdecyduje się wstawić go do gry. Trzeba być jednak przygotowanym na wariant, że gwiazdor Milanu pojawi się na boisku. Myślę jednak, że w kadrze naszych rywali jest wielu innych klasowych zawodników, dlatego nie zakładam, aby 40-latek był postrachem naszej drużyny. Oczywiście doceniam jego osiągnięcia i umiejętności, ale najlepszy piłkarski czas już za nim. Metryki się nie oszuka.
Jakiego meczu można się spodziewać we wtorek?
Myślę, że żaden z zespołów nie rzuci do ataku ze wszystkich sił. Zakładam raczej, że będziemy świadkami partii szachów. Każdy będzie wyczekiwał na błąd przeciwnika, dlatego nie wykluczam, że ten mecz potrwa dłużej niż dziewięćdziesiąt minut.
Nieobecność Milika i Salamona to poważne osłabienie naszej kadry?
Liczyłem, że Milik jednak zagra, a medycyna zdziała cuda. Co prawda zawodnik pozostanie na zgrupowaniu, ale w tym czasie będzie poddany zabiegom rehabilitacyjnym i nie pomoże we wtorek kolegom. Jego zejście z boiska podczas meczu ze Szkocją wyglądało na działanie prewencyjne, by uraz nie pogłębił się. To duża strata dla drużyny narodowej.
Jeśli natomiast chodzi o Salamona, wydaje się, że jego absencja, to jest mniejszy problem reprezentacji.
Robert Lewandowski pomoże kolegom?
Oczywiście, lekarze robią wszystko, ab był w pełni formy.
Czym powinniśmy zaskoczyć Szwedów?
Niemal wszyscy mówią, że trzeba zagrać ofensywną piłkę, wystawić od początku dwóch napastników. Jednak nie spodziewam się otwartej gry z naszej strony.
To mecz o przyszłość polskiej piłki. Może to brzmi górnolotnie, ale taka jest rzeczywistość. Awans na mundial da nam spokój sportowy i finansowy na przynajmniej 1,5 roku.
Jak pan podsumuje spotkanie ze Szkocją?
To był mecz z kategorii tych, które musiały się odbyć. Trener Michniewicz bardzo chciał rozegrać ten pojedynek towarzyski, ale widać było, że w drużynie nie było dużej determinacji.
Niepotrzebnie sędzia dopuścił do ostrej gry i ryzyko znacznie większej liczy kontuzji było bardzo duże.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany