Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska na zero z tyłu

pas
Marcin Wasilewski
Marcin Wasilewski Jolanta Pierończyk/Polskapresse
Największym plusem meczu Polaków z Portugalczykami jest to, że nasza drużyna w pojedynku z silnym przeciwnikiem potrafiła zachować czyste konto. A do tej pory o naszą defensywę i jej grę na EURO 2012 obawialiśmy się najbardziej.

Wydaje się, że trener Franciszek Smuda nie będzie już kombinował, eksperymentował, szukał. W defensywie ma trzech pewniaków: Łukasza Piszczka, Marcina Wasilewskiego i Damiena Perquisa. Problemem jest tylko pozycja lewego obrońcy. Jakubowi Wawrzyniakowi znacznie lepiej gra się w ofensywie, niż pod własnym polem karnym. Tu gubi się niemiłosiernie, zapomina o kryciu, nie potrafi wygrywać pojedynków jeden na jeden.
Alternatywą mógłby stać się Sebastian Boenisch, ale na razie nie jest zawodnikiem pełną gębą, tylko rekonwalescentem. Jest jednak trochę czasu, żeby odzyskał formę, choćby z meczów Polski z Ukrainą w Łodzi (1:1), gdzie był jednym z najlepszych piłkarzy na boisku.
Spotkanie dowiodło, że Franciszek Smuda może uparcie trwać przy swoim i twierdzić, że negocjacje z Arturem Borucem w sprawie powrotu do drużyny narodowej go nie interesują. Ma bramkarza - Wojciecha Szczęsnego, który potrafi ratować zespół z opresji, w kadrze imponuje spokojem i pewnością. Co się jednak stanie, jeśli odpukać, Szczęsny dozna kontuzji?
Gra ofensywna zespołu byłaby z pewnością lepsza, gdyby wystąpił Robert Lewandowski, ale co się stanie, jeśli go zabraknie. Trzeba stawiać na Ireneusza Jelenia, choć zaprzepaścił wyborną sytuację i jest daleki od wysokiej formy.
- Będę miał rozmowę z trenerem klubowym w Lille, bo muszę więcej grać, żeby być w dobrej formie, łapać rytm meczowy i znaleźć się w kadrze na EURO - powiedział Jeleń.
Oby to spotkanie na szczycie przyniosło pozytywne rezultaty, bo po prostu następnego klasowego gracza w tej formacji na razie nie widać. Może w Glasgow odnajdzie się Paweł Brożek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany