Odpady segregowane odbierane są za rzadko, i to zarówno z 1100-litrowych puszek, jak i „dzwonów”. Efekt jest łatwy do przewidzenia: w pergolach walają się sterty toreb wypełnionych foliowymi oraz plastikowymi opakowaniami albo rosną góry kartonów. I często surowce, które można by odzyskać, wrzucane są do najmniej zawalonego pojemnika, zazwyczaj tego na odpady mieszane - tak, zdaniem wielu dozorców, wygląda segregacja po łódzku. I nawet połowa tego, co trafia do puszek, jest nieselekcjonowana.
- Najgorzej jest po każdych świętach. Nie dość, że przez 2 - 3 dni uzbiera się mnóstwo śmieci, to w dodatku odbierającej je firmie często zdarza się „obsunąć” z wywozem - mówi Jan Urbaniak, dozorca z os. Marysin Doły. - A gdy pojemniki są pełne, ludzie wyrzucają odpady jak popadnie.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu