Politycy PiS na konferencji prasowej mówili o wsparciu dla seniorów

W czwartek 4 stycznia w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy u. Piotrkowskiej w Łodzi odbyła się w tej sprawie konferencja prasowa z udziałem wicepremiera Piotra Glińskiego, ministra spraw zagranicznych, Zbigniew Raua i ministra ds. samorządu terytorialnego, Włodzimierza Tomaszewskiego.

- Ta decyzja ta była źle przyjęta przez społeczeństwo. Wprowadziliśmy to, co było przez nie oczekiwane, czyli możliwość wyboru. Emeryt ma prawo podjęcia decyzji co do kontynuowania kariery zawodowej albo przejścia na emeryturę - mówił wicepremier Piotr Gliński.

Polityka senioralna zmieniła się zasadniczo od końca 2015 roku. Przeznaczono na nią olbrzymie środki publiczne, drugim priorytetem obok rodzin jest wsparcie dla seniorów, w tym trzynasta (bez kryterium dochodowego) i czternasta (z kryterium dochodowym) emerytura.

W tym roku wprowadzamy czternastą emerytury ustawowo, by zabezpieczyć to prawo. Nowym rozwiązaniem jest podniesienie wolnej kwoty od podatku do 30 tys. zł. To skutkuje tym, że emerytura do wysokości 2,5 tys. zł nie jest opodatkowana - dodał premier.

Koszt trzynastej i czternastej emerytury w tym roku to 24,5 mld zł. Polski budżet stać jest na takie sumy, przede wszystkim dlatego, że udało się poprawić efektywność wpływów budżetowych - wyjaśniał dalej. - To co zapowiadaliśmy, czyli tak zwana luka VAT-owska została praktycznie zlikwidowana. Teraz to 4 procent, a za rządów PO i PSL wynosiła 25 procent - kontynuował wicepremier Gliński.. Mówił też o rewaloryzacji w 2023 roku świadczeń – od 1 marca minimalna emerytura wyniesie 1588,44 zł, gdy w roku 2015 było to jedynie 880,45 zł.

Minister Rau przypomniał, że podwyższenie wieku emerytalnego dotknęłoby głównie mieszkańców dużych miast, takich jak Łódź. Podał, że dotyczyłoby to 15 tysięcy mężczyzn i 50 tys. kobiet w Łodzi.