Policyjni motocykliści postrachem piratów. Codziennie sypią się mandaty

Kompromitacja łódzkiej policji! Przechodnie schwytali bandytę, policja to... olała!

– Jeśli tylko pozwala pogoda, funkcjonariusze pracują na dwie zmiany. Na każdej wyjeżdża na ulice dwóch – mówi mł. asp. Marzanna Boratyńska z wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Sierż. sztab. Jarosław Militowski z łódzkiej drogówki, który jeździ na służbowym motocyklu, mówi, że najwięcej mandatów policjanci wystawiają kierowcom za prowadzenie podczas jazdy rozmów przez komórkę, niezapięte pasy i przejeżdżanie przez skrzyżowanie na czerwonym świetle, natomiast rowerzystom za jazdę po chodniku, tam gdzie jest zabroniona, przejeżdżanie przez skrzyżowania na czerwonym świetle, nieprawidłowe włączanie się do ruchu i zajeżdżanie drogi innym.
Łódzka drogówka ma sześć motocykli: cztery ciężkie bmw i dwa nieoznakowane kawasaki. Sezon motocyklowy w policji trwa do 30 października. Zgodnie z przepisami, na motocyklach można jeździć, gdy temperatura powietrza przekracza 5 stopni Celsjusza. Policjantów na motocyklach spotkać można m.in.: na al. Piłsudskiego, al. Mickiewicza, al. Włókniarzy, al. Jana Pawła II, ul. Strykowskiej, ul. Kopcińskiego, al. Rydza-Śmigłego, ul. Pabianickiej, ul. Rokicińskiej, ul. Brzezińskiej i ul. Aleksandrowskiej.
Funkcjonariusze jeżdżą w białych kaskach wyposażonych w urządzenia łączności, niebieskich goreteksowych kombinezonach lub czarnych skórzanych z napisem „Policja”.