Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjant z Pabianic jest jednym z najlepszych w kraju modelarzy. ZDJĘCIA

Edward Mazurkow
Edward Mazurkow
archiwum Jarosława Ochęckiego
Magiczny świat lokomotyw zawładnął Jarosławem Ochęckim bez reszty. Ich zminiaturyzowane modele buduje w pracowni, którą sam urządził w swoim domu w Łasku. Modele w skali 1:87 do złudzenia przypominają prawdziwe lokomotywy. Są w takich samych kolorach, mają identyczne oznaczenia, detale, a nawet takie same uszkodzenia, które powstały podczas eksploatacji.

Na międzynarodowych targach
Na ostatnich mistrzostwach Polski modeli kolejowych, które odbyły się w połowie listopada 2019 r. podczas Międzynarodowych Targów Poznańskich, model lokomotywy elektrycznej ET42-007 zbudowany przez Jarosława Ochęckiego zajął pierwsze miejsce w kategorii modeli pojazdów trakcyjnych. Otrzymał maksymalną liczbę punktów. Do tej pory żaden z modeli zaprezentowanych na mistrzostwach Polski nie został tak uhonorowany. Model lokomotywy ET42--007 wyróżniono także tytułem „Polski Model Roku 2019”.

W policyjnym uniformie
Jarosław Ochęcki zaliczany jest do najlepszych w kraju modelarzy specjalizujących się w budowaniu zminiaturyzowanych kopii elektrowozów. Tworzone przez niego modele są bardzo cenione i wiele z nich mają w swoich zbiorach kolekcjonerzy.

Z zawodu jest policjantem. Ma piętnastoletni staż w tej formacji. Dosłużył się stopnia sierżanta sztabowego. Obecnie pracuje jako profos w Komendzie Powiatowej Policji w Pabianicach.

- Mam bardzo stresującą pracę. Modelarstwo pozwala mi odreagować złe emocje. Modele buduję przeważnie wieczorami i w nocy, gdy moja żona i córeczka kładą się spać - opowiada.

W modelarskiej pracowni
Zbudowanie jeżdżącego modelu lokomotywy, który dokładnie odwzorowuje pierwowzór, nie jest wcale prostą sprawą. Najpierw należy sporządzić dokumentację modelu. Składają się na nią szkice, dziesiątki fotografii i notatki.

Następnym etapem jest zaprojektowanie modelu lokomotywy przy użyciu specjalistycznego programu komputerowego.

Później projektuje się napęd, czyli silnik, przekładnie kół zębatych i elektronikę. Elementy lokomotywy powstają z cienkiej, mosiężnej blachy, metodą fototrawienia, a także z tworzywa plastycznego.

Po zmontowaniu części model jest malowany przy pomocy pistoletu na sprężone powietrze.

- Ta praca wymaga nie tylko dokładności, ale wręcz benedyktyńskiej cierpliwości. Nie wolno też zrażać się porażkami - zaznacza Jarosław Ochęcki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany