Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja wyjaśnia

h
Oto list jaki otrzymaliśmy od podinspektor Joanny Kąckiej, rzecznika KWP w Łodzi.

Pozwolę sobie na kilka słów wyjaśnień w kwestii poruszanej w tekście Kibice przyłapali komendanta...

Przytoczone słowa są wyjęte z kontekstu. Wywiad dotyczył kwestii odwoływanie meczów przez małe kluby IV ligi, z którymi miał grać ŁKS. To sytuacja z punktu widzenia sportu chora kiedy klub wyłącznie z obawy przed kibicami konkurenta poddaje się i oddaje mecz walkowerem. Organizatorzy powoływali się na decyzje policji, które nie miały w tych przypadkach miejsca.

Wręcz przeciwnie deklarowaliśmy, że zapewnimy bezpieczeństwo mieszkańców miejscowości, w których dojdzie do rozgrywek. Tak tez się stało chociażby w Przedborzu: nie doszło do żadnej bójki, zniszczenia mienia itp. Na stadionie organizator miał swoje służby porządkowe.

Po meczu w Przedborzu policjanci wylegitymowali kilkadziesiąt osób, część z nich została za popełnione wykroczenia ukarana mandatami karnymi , wobec części skierowano wnioski o ukaranie do sądu. Zabezpieczyliśmy także odebrane pseudokibicom materiały pirotechniczne.
Przy tych meczach nie obowiązują przepisy karne Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych i to co na meczach Widzewa stanowi przestępstwo, w tym przypadku może być zakwalifikowane wyłącznie jako wykroczenie. Również wiele innych zachowań unormowanych jest jedynie w „Regulaminie obiektu”.

Nikt nie umniejszał nagannego zachowania pseudokibiców na stadionie w Przedborzu. Zależało nam natomiast na uświadomieniu przyszłym organizatorom, obawiającym się o bezpieczeństwo mieszkańców, bezpieczeństwo ich mienia , iż na terenie samego Przedborza ( poza stadionem) nie doszło do żadnych incydentów z udziałem pseudokibiców. Nikt nie został pobity, nie odniósł żadnych obrażeń, nie doszło także do żadnych dewastacji a za to co stało się na obiekcie sprawcy zostali rozliczeni.
Po tym meczu KWP w Łodzi wystąpiła do Łódzkiego Związku Piłki nożnej o rozważenie możliwości rozgrywania meczów ŁKS bez udziału ich kibiców i tak też się stało.

Komendant Wojewódzki Policji w Łodzi insp. Dariusz Banachowicz zawsze podkreśla, że kibicuje wszystkim łódzkim sportowcom bez względu na przynależność klubową choć sam związany jest z zupełnie inną dyscypliną niż piłka nożna.

Zatem reasumując jesteśmy za organizacją rozgrywek piłki nożnej natomiast czym innym są konsekwencje dla kibiców a raczej pseudokibiców. W przypadku Widzewa obowiązują przepisy ustawy o BIM ,w przypadku ŁKS niestety nie ( zbyt małe obiekty )i inne mamy możliwości rozliczenia za naruszenia prawa. W jednym i drugim przypadku występowaliśmy o konsekwencje jakie można zastosować przy obowiązującym prawie. W obu sytuacjach za zachowanie kibiców fani ŁKS już nie mogą oglądać meczów a o udziale kibiców Widzewa w meczach zadecyduje wojewoda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany