Do dramatycznych wydarzeń doszło w nocy z piątku na sobotę na klatce schodowej jednego z bloków. 20-latka kątem oka zauważyła idącego za nią mężczyznę. Gdy była pod swoim blokiem, podbiegła do klatki, otworzyła drzwi i zaczęła wchodzić na górę. Mężczyzna zdążył wbiec, gdy drzwi się zamykały. Dopadł dziewczynę na schodach. Próbował ją obezwładnić za pomocą gazu pieprzowego. W końcu potężnym ciosem powalił ją na posadzkę i próbował zgwałcić. 20-latce udało się jednak uwolnić.
To kolejna próba gwałtu, do której doszło na Retkini w ciągu ostatnich miesięcy. W listopadzie na ul. Wyspiańskiego nieznany sprawca napadł na nastolatkę. Na podstawie jej zeznań policjanci sporządzili portret pamięciowy mężczyzny. Do tej pory nie udało się go jednak ująć. Niewykluczone, że ten sam mężczyzna zaatakował z piątku na sobotę.
Policja przypomina, że ofiary przestępstw na tle seksualnym powinny zgłaszać się jak najszybciej.
- Liczy się każda chwila - mówi podkom. Adam Kolasa z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Minuty mogą przesądzić o tym, czy uda się ująć sprawcę.
CZYTAJ TAKŻE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?