Około godz. 9.15 patrol policjantów z III Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi jechał ul. Milionową nieoznakowanym radiowozem. W rejonie ul. Tatrzańskiej funkcjonariusze zauważyli ciemnego forda, a w nim dwóch młodych mężczyzn poszukiwanych za przestępstwa narkotykowe. Policjanci ruszyli za nimi.
Ford skręcił w ul. Tatrzańską i zatrzymał się przed skrzyżowaniem z ul. Przybyszewskiego. Wtedy z radiowozu wysiedli tajniacy i próbowali zatrzymać kierowcę i jego pasażera. Ten pierwszy nacisnął jednak pedał gazu, o mało nie taranując stróża prawa.
- Policjanci odskoczyli. Jeden z nich sięgnął po broń i oddał dwa strzały ostrzegawcze - mówi kom. Marcin Fiedukowicz z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Strzały nie przestraszyły jednak uciekinierów. Ford ruszył chodnikiem wzdłuż ulicy Przybyszewskiego w kierunku al. Śmigłego-Rydza, gdzie - włączając się do ruchu - uderzył w autobus MPK linii 75. Tuż po kolizji 25-letni kierowca oraz o cztery lata młodszy pasażer wyskoczyli z auta i pobiegli w kierunku Rodzinnego Ogrodu Działkowego Księży Młyn (do wejścia od strony ul. Milionowej). Z relacji świadków wynika, że prawdopodobnie tam się ukryli.
- Nie byłem na działce kilka dni. Przyjechałem dziś. Gdy zaparkowałem auto przed bramą, podeszli do mnie policjanci i sprawdzali, co mam w samochodzie - opowiadał wczoraj naszej reporterce jeden z działkowiczów.
W poszukiwania uciekinierów włączyło się kilkanaście patroli policji. Mniej więcej od godz. 10 funkcjonariusze przeczesywali teren ogródków działkowych w rejonie al. Śmigłego-Rydza, ul. Milionowej i ul. Do Folwarku. Do godzin popołudniowych poszukiwanych nie odnaleziono.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?