Policja przeprasza dziennikarza Expressu na stronie internetowej lodz.naszemiasto.pl

Przeproszenie żurnalisty nakazał jej łódzki Sąd Okręgowy, którym rozpatrywał pozew dziennikarza o naruszenie jego dóbr osobistych przez policjantów z Komendy Miejskiej w Łodzi.

PRZEPROSINY POLICJI - czytaj tutaj

23 listopada 2009 r. na portalu naszemiasto.pl zamieszczono napisane na komputerze komendy miejskiej wpisy zniesławiające red. Edwarda Mazurkowa. Anonimowy oszczerca nazwał go konfidentem, zaś jego artykuły dezinformacją, pozyskiwaną od "pozbawionych perspektyw awansu debili w środowisku policjantów". Użyto też pod jego adresem zniewag w rodzaju: "chla na potęgę".

ARTYKUŁ Dziennikarz skarży policję przeczytasz TUTAJ

Proces "Mazurkow kontra policja", o którym głośno było w całym kraju, rozpoczął się 6 grudnia ubiegłego roku. Złożone podczas trzech posiedzeń sądu zeznania świadków potwierdziły, że paszkwile bez wątpienia zostały napisane na policyjnym komputerze przez funkcjonariuszy komendy miejskiej.

W maju tego roku sąd uznając racje dziennikarza i nakazał łódzkiej komendzie miejskiej policji opublikowanie na portalu naszemiasto.pl przeprosin za naruszenie jego dóbr osobistych w postaci sławy, dobrego imienia oraz godności.

ARTYKUŁ Dziennikarz wygrał z policją ZOBACZ TUTAJ

Red. Edward Mazurkow od 14 lat w "Expressie Ilustrowanym" specjalizuje się w problematyce kryminalnej. Spod jego pióra wyszło kilka tysięcy informacji i innych publikacji dotyczących głównie działalności i funkcjonariuszy łódzkiego Garnizonu Policji. Wiele tekstów było krytycznych.