Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja odebrała psa właścicielom. Mieszkał pod plandeką...

mt
W takiej oto, widocznej na zdjęciu „budzie”, mieszkał pies odebrany przez policję właścicielom w gminie Andrespol. Uwięzione na krótkim łańcuchu zwierzę było zaniedbane, a na jego ciele znajdowały się otwarte rany...

Policjanci pojechali na posesję, na terenie której, jak wynikało z uzyskanej przez nich informacji, przebywa bardzo źle traktowany pies. Na miejscu, w zarośniętej części działki, znajdowała się rozpostarta na drewnianym stelażu plandeka i tam właśnie uwiązane było zwierzę. Pod plandekę właściciele wstawili wprawdzie stary tapczan, służący czworonogowi za legowisko, jednak ponieważ ze wstępnych ustaleń wynikało, iż w tym właśnie miejscu pies przebywa na stałe, bez względu na warunki atmosferyczne, funkcjonariusze uznali, że to sytuacja zagrażająca jego zdrowiu i życiu. Stwierdzono ponadto, że zwierzę jest niedożywione, nie ma stałego dostępu do wody, a na jego ciele ujawniono otwarte rany.

Na miejsce przyjechał pracownik schroniska dla zwierząt i pies został natychmiast przekazany pod opiekę weterynarza.

daniem policji rażące zaniedbania wobec psa wyczerpują znamiona znęcania się nad zwierzęciem, wobec czego 40-letniemu mężczyźnie i jego 31-letniej partnerce grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

- Na odpowiedzialność karną wynikającą z przepisów ustawy o ochronie zwierząt możemy narazić się nie tylko przez celowe znęcanie się nad czworonogiem, np. bicie, ale też przez zaniechania przy sprawowanej nad nim opiece - podkreśla asp. Grzegorz Stasiak z KPP Łódź-Wschód.

Jeśli z opinii weterynaryjnej wynikać będzie, że obrażenia na ciele psa powstały na skutek szczególnego okrucieństwa jego właścicieli, może grozić im kara nawet 3 lat więzienia.

ROK SZKOLNY 2017/2018 DNI WOLNE
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI W SPRAWIE ŚMIERCI MAGDALENY ŻUK
Wyniki LOTTO
UCHO PREZESA

Zobacz prognozę pogody na jutro:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany