Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja dokręca śrubę łódzkiej gastronomii. Lawina kontroli w lokalach działających stacjonarnie

Piotr Jach
Piotr Jach
Łódzka policja ostro wzięła się w miniony weekend (10-11 kwietnia) za egzekwowanie rządowego rozporządzenia o zamknięciu lokali gastronomicznych oraz siłowni i klubów fitness. W niedzielę liczne policyjne patrole nawiedziły restauracje, które od stycznia br., na przekór pandemicznym obostrzeniom, przyjmują gości stacjonarnie.

"Jak wielu innych restauratorów doświadczyliśmy zmasowanego, bezprawnego ataku na naszą restauracje. Tym razem dotknęło to nie tylko nas, ale także naszych pracowników, gości i klientów. Kilka radiowozów i pojazdów nieoznakowanych, policjanci umundurowani, jak i nieumundurowani, legitymowanie, nękanie i prześladowanie” – napisali w niedzielę na swoim Facebooku właściciele restauracji Oliviarnia.

Do wpisu Oliviarni dołączone zostało wystąpienie przewodniczącego Rady Miejskiej w Łodzi Marcina Gołaszewskiego, który w niedzielę wieczorem doniósł o policyjnych działaniach wobec restauratorów i właścicieli klubów fitness oraz zapowiedział, że wystąpi do komendanta wojewódzkiego policji w Łodzi o wyjaśnienia w tej sprawie.

- Już od godziny 10 policyjne radiowozy stały w okolicach lokalu. O godz. 12.30 policjanci wkroczyli do restauracji i zaczęli po kolei legitymować gości, informując ich, że zostaną wobec nich wszczęte postępowania o naruszenie art. 116 kodeksy wykroczeń ["Kto nie przestrzega zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków określonych w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, podlega karze grzywny albo karze nagany" - przyp. red.]. W pewnym momencie mieliśmy na sali aż 10 funkcjonariuszy - mówi Marcin Potocki z Oliviarni. - Potem policja urządziła sobie posterunek przed wejściem do lokalu. Stało tam chyba od 4 do 6 radiowozów. Policjanci zaczepiali wszystkich wchodzących - nie tylko do naszego lokalu, ale także do sąsiednich, bo mamy wspólne wejście, że nie nie wolno nam funkcjonować i straszyli konsekwencjami.



O wzmożonych działaniach policji doniosła też restauracja Ramenownia by Susharnia, która opublikowała film dokumentujący policyjną kontrolę gości restauracji.

Niepokój przew. Gołaszewskiego wzbudziły zalecenia komendanta wojewódzkiego policji w Łodzi dla podległych mu jednostek, które wyciekły w niedzielę w internecie:
Szanowni Państwo! Polecam bezwzględną realizację poleceń przekazanych podczas wideokonferencji z Komendantem nadinsp. S. Litwinem. 1. W związku z priorytetami Komendanta Głównego Policji obiekty nielegalne mają przestać funkcjonować: siłownie, kluby fitness i restauracje. Jest to ostatnia doba, że nie są zamknięte. W przypadku niestosowania się do obostrzeń należy przed takimi obiektami wystawić posterunek stały i stosować politykę informacyjną, w tym legitymowanie i niedopuszczenie do wejścia do w.w obiektów. 2. Nadal kontrolować w systemie 2 zmianowym obiekty zamknięte. 3. Wobec pseudokibiców zdecydowana reakcja na niestosowanie się do obostrzeń. 4. W związku ze zbliżającym się ociepleniem warunków atmosferycznych i gromadzeniem się młodzieży zdecydowanie egzekwować obostrzenia. 5. Nasze działania mają być skuteczne. 6. Należy kierować informacje do Polskiego Funduszu Rozwoju w zakresie obiektów, które nie respektują obostrzeń, a otrzymują dotację

Marcin Gołaszewski zapowiedział złożenie skargi do prokuratury na bezprawne działania policji. Zamierza też wystąpić do Komendy Głównej Policji oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi z żądaniem podania podstawy prawnej rozkazów nękania przedsiębiorców. Podobne kroki - zawiadomienie do prokuratory w sprawie naruszenia wolności działalności gospodarczej oraz skargę do Biura Spraw Wewnętrznych policji - zapowiadają właściciele Oliviarni.

- Policja nie ustanawia prawa. Jest natomiast zobowiązana do reagowania na brak przestrzegania norm prawnych w tym także wprowadzonych przez rząd obostrzeń sanitarnych. Robimy to przez cały stan epidemii. Nie możemy ignorować tych sytuacji, kiedy nakazy i zakazy łamane są w sposób ewidentny, na dodatek ogłaszając to w przestrzeni publicznej. Skoro wcześniejsze kontrole nie skutkowały przestrzeganiem bezpieczeństwa sanitarnego na pewno należy się spodziewać bardziej zdecydowanych działań - komentuje ml. insp. Joanna Kącka z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lodzi.

Oliviarnia i Ramenownia postanowiły nie wznawiać stacjonarnej obsługi gości.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany