Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polacy utknęli na lotnisku w Turcji. 200 osób wciąż czeka na samolot do kraju

AIP
Od kilkunastu godzin na lotnisku w tureckim Bodrum koczuje około dwustu polskich turystów. Grupa Polaków, która spędziła urlop w Turcji z ramienia biura podróży Wezyr, wciąż czeka na samolot do Polski. Z powodu awarii maszyny Polacy nie mogli wylecieć z Turcji w niedzielę wieczorem.

Samolot powrotny do Polski tureckich linii lotniczych Pegasus Airlines miał odlecieć z Bodrum o godzinie 21:45 w niedzielę - informuje portal Wirtualna Polska. Lot został jednak odwołany z powodu awarii. Od tego czasu polscy turyści, którzy przyjechali na lotnisko już o 15, czekają na lot zastępczy. Według Polaków, koczujących na lotnisku w Bodrum, wciąż zmieniane są godziny odlotu i nie ma żadnych konkretnych informacji na temat powrotu do kraju. Turyści twierdzą także, że nie interesuje się nimi biuro podróży Wezyr, które zorganizowało ich wakacyjny wyjazd do Turcji.

Wśród Polaków uziemionych na płycie lotniska znajdują się małe dzieci - podaje TVP Info. Turyści nie mają także ze sobą swoich bagaży, które zostały już wcześniej odesłane do kraju. Polscy turyści odmówili spędzenia nocy w hotelu. Jak informuje Wirtualna Polska, na lotnisku doszło do szarpaniny pomiędzy czekającymi Polakami a strażnikami na lotnisku. Według nich Polacy zablokowali bramkę, przy której odbywała się odprawa turystów lecących do Londynu samolotem przewoźnika Pegasus.

Rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski poinformował, że wie o sytuacji w Bodrum, a Polakami ma zająć się polski konsul ze Stambułu. - Jest to typowa sytuacja związana z opóźnieniem samolotu na skutek awarii. W tego typu sytuacjach ze swoich obowiązków musi się wywiązać przewoźnik i biuro podróży. My możemy jedynie pomagać - powiedział portalowi WP Wojciechowski. Z informacji udzielonych przez linie lotnicze, Polacy najprawdopodobniej odlecą do kraju w poniedziałek około godziny 15.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany