Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Poeta” Pudzianowski przyznaje: - Metryki się nie oszuka

p
Już 9 listopada na gali „KSW 51: Croatia" w Zagrzebiu Pudzianowski (127, 7 KO) zmierzy się z bośniackim zawodnikiem MMA Erko Junem (30, 3 KO)

Pudzian nie zwykł niczego owijać w bawełnę. Wali prosto z mostu. Tak też było w ostatniej rozmowie z Polsatem Sport. Moje dwie ostatnie walki to była durnota. W ostatnim pojedynku zmagałem się z kontuzją, a do poprzedniej wyszedłem 34 dni po zażyciu końskiej dawki antybiotyków. To, że przegrałem dwie ostatnie walki, nie oznacza jednak, że nie umiem się bić powiedział Mariusz. Nie trenuję już na sto procent. Metryki się nie oszuka, więc trzeba trochę pohamować ambicje i do przygotowań podejść z rozumem.
Powiedziałem sobie, że będę trenował na 80 procent. Nie chcę wychodzić do walki przygotowany „na maksa", lecz z „małym zapasem". Trzeba schować ambicje do kieszeni i zacząć myśleć rozumem, żeby nie popełniać takich błędów.
Gdy ma się 25 lat można mówić: „Ja nie dam rady?". Kiedy jednak jest się po czterdziestce, trzeba myśleć rozsądniej. Trzeba się zastanowić, co się bardziej opłaca. Nie mówić „Co? Ja czterech rund po pięć minut nie zrobię?", tylko robić tyle, ile potrzeba. Jeżeli organizm mówi „stop", to stopować. Organizm sam wyśle ten sygnał. Nic na siłę.
  Wchodziłem do MMA równo 10 lat temu, kiedy miałem 3132 lata tak jak obecnie Erko. Teraz młody wilk rzucił w mediach społecznościowych wyzwanie staremu wilkowi. Kibice to podłapali. W pewnym momencie przeczytałem to i stwierdziłem: „Dlaczego nie?". Niech ten młody wilk zweryfikuje starego wilka. Na pewno go nie lekceważę, bo to waga ciężka. Sporo atutów jest po mojej stronie. Jedyne czego się obawiam, to kontuzja. Żebym nie nabawił się czegoś podczas przygotowań. Jeżeli uniknę kontuzji, to spokojnie wyjdę i zrobię swoje.
Przy tym podejściu nie dziwi, że wojownik z Białej Rawskiej zamieścił na Instagramie wyjątkowy film z sali treningowej. Na nagraniu widzimy Pudziana, leżącego na macie. „Po co trenować? Młodzi niech zasuwają, ja się popatrzę 'hihij'. Lepiej poleżeć" napisał
Przygotowania przygotowaniami, ale jest też odpowiedzialna biznesowa praca i czas na relaks. Mariusz wystąpił w odcinku „Kabaretu na żywo" w roli... poety i na potrzeby show spisał się bez zarzutu.

Do walki o pierwszy w historii KSW pas kategorii koguciej na gali KSW 51 w Zagrzebiu stanie łodzianin Damian Stasiak (116, 1 KO, 8 SUB). Jest utytułowanym karateką. W jego dorobku są m.in. drużynowe mistrzostwo świata z 2014, trzy złote medale mistrzostw Europy z 2013 oraz Puchar Świata z 2011 i Puchar Europy z 2014. Poza tym jest wielokrotnym medalistą Mistrzostw Polski . Jego rywalem będzie miejscowy killer Antun Racić (2381, 13 SUB). Stasiak debiutował w MMA osiem lat temu. Toczył walki w UFC.Ma doświadczenie i umiejętności.Na gali w Zagrzebiu odbędzie się w sumie 10 pojedynków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany