Bilety jednorazowe - do 20 i 40 minut - do końca 2023 r. będą miały dłuższe terminy ważności, odpowiednio do 40 i 60 minut, ze względu na opóźnienia taboru przez prowadzone w mieście inwestycje. Relatywnie tańsze będą bilety okresowe dla posiadaczy Karty Łodzianina: np. bilet 30-dniowy, imienny na wszystkie linie będzie kosztował 140 zł normalny i 70 zł ulgowy.

Z informacji, którą przedstawił Maciej Sobieraj, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Transportu, wynika, że po podwyżce Łódź będzie miała najdroższe bilety komunikacji publicznej w całym kraju. Bilety czasowe Łódź będzie miała droższe o 20-40 groszy, a okresowe od 21 do 60 zł. - przy jakości usług na o wiele niższym poziomie - jak komentowali radni opozycji. Co więcej, okazało, się, że podwyżki otrzyma także kadra dyrektorska, a zatem i radna Karolina Kępka (KO), która ma w MPK etat dyrektorski. Maciej Sobieraj po pytaniach radnych PiS, przyznał, że związkowcy zasadniczo postulowali o podwyżki dla wszystkich pracowników, a zatem dyrektorzy też mogą liczyć na 340 zł więcej w skali miesiąca, przy czym na sesji padła też wysokość miesięcznej pensji Zbigniewa Papierskiego, prezesa MPK: 30 tys. 826 zł brutto miesięcznie, a do tego 55 tys. zł brutto premii rocznie. Średnie wynagrodzenie motorniczego i kierowcy autobusu przed podwyżką to ponad 4,8 - 4,9 tys. zł brutto, bez nadgodzin.

To już druga podwyżka cen biletów łódzkiej komunikacji w tym roku, poprzednia sięgnęła 30 proc. Poparcia uchwały z wyższymi cenami biletów odmówili radni PiS, radni klubu Niezależni Socjaldemokraci i dwójka radnych niezrzeszonych, ale by uchwała została przegłosowana, wystarczyły głosy Koalicji Obywatelskiej i Nowej Lewicy. Radna Karolina Kępka nie wzięła udziału w głosowaniu.