Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podróże "Expressu": Wiedniowi zima niestraszna [ZDJĘCIA, FILM]

Agnieszka Gospodarczyk
Podczas noworocznych jarmarków i kiermaszów można spróbować nie tylko grzanego wina czy piwa, ale przede wszystkim bratwurstów, czyli pieczonych kiełbasek.
Podczas noworocznych jarmarków i kiermaszów można spróbować nie tylko grzanego wina czy piwa, ale przede wszystkim bratwurstów, czyli pieczonych kiełbasek. Agnieszka Gospodarczyk
Każdy, kto lubi nastrojowy zimowy klimat, powinien odwiedzić Wiedeń w okresie Nowego Roku. Jarmarki i kiermasze, muzyka na żywo, bajeczna iluminacja zabytków i ulic sprawią, że szybko zapomina się o codzienności.

Bez grzanego wina ani rusz
Wizytę w stolicy Austrii warto zacząć od wypicia kubka korzennego, grzanego wina. Smakuje wybornie, a za dodatkową opłatą (2 euro) można ozdobne naczynie zabrać jako pamiątkę. Na zakąskę sprzedawcy ulicznych straganów polecają hot-dogi z pieczoną kiełbaską, zupę gulaszową lub inne, równie treściwe i kaloryczne potrawy. Na deser kawałek słynnego wiedeńskiego toru Sachera i filiżanka aromatycznej kawy z bitą śmietaną.

ZOBACZ FILM - TUTAJ

Solidnie posileni miejscowymi specjałami turyści wycieczkę rozpoczynają od wzgórza Kahlenberg, skąd roztacza się widok na miasto. Potem jadą na Ring (bulwar okalający centrum), odwiedzając po drodze okazały Belweder, kolorowy dom zaprojektowany przez kontrowersyjnego artystę Friedensreicha Hundertwassera, efektowny miejski ratusz, by zwiedzanie centrum zakończyć przy urokliwej, gotyckiej katedrze św. Szczepana.

Płaszczyk w cenie limuzyny
Stolicę Austrii, malowniczo położoną nad Dunajem, każdego roku odwiedza blisko 3 miliony turystów, podczas gdy rdzennych mieszkańców Wiednia jest niewiele ponad 1,8 miliona. Najzamożniejsi zakupy robią przy ulicy Graben, gdzie mieszczą się butiki Chanel, Gucciego, Armaniego, Diora i innych kreatorów mody. Podczas zimowych wyprzedaży można upolować, np. skórzany płaszcz przeceniony z 10 tys. euro na "jedynie" 5,5 tys. euro, złote trampki za "marne" 3,7 tys. euro albo męski zegarek za "okazyjne" 2 tys. euro. Klientów na tzw. dobra luksusowe nie brakuje, bo Wiedeń po raz czwarty wygrał międzynarodowy ranking miast oceniający, gdzie żyje się najlepiej na świecie. Prześcignął Nowy Jork, Zurych, Oslo. Pod uwagę wzięto m.in. zarobki przeciętnego mieszkańca, opiekę socjalną i zdrowotną, infrastrukturę miasta, system komunikacji, wskaźnik przestępczości oraz dostępność, np. do wydarzeń kulturalnych i rozrywek.

Przeciętny wiedeńczyk zarabia ok. 2 tys. euro na rękę, mieszkanie wynajmuje za 600 euro, na jedzenie i ubrania wydaje ok. 500 euro, samochodu nie kupuje, bo jeździ metrem, więc za jedną pensję jest w stanie utrzymać nawet trzyosobową rodzinę! Emeryci też nie narzekają - prócz własnego uposażenia po śmierci współmałżonka dostają 60 proc. jego emerytury (panie) lub 40 proc. (panowie).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany