Najgorzej jest z czytaniem umów długich, pisanych drobnym drukiem, co świadomie wykorzystują firmy.
Najczęściej podpisujemy w ciemno umowy z operatorami telekomunikacyjnymi, firmami ubezpieczeniowymi, a także podsuwane na prezentacjach. Wynika to często z naiwnego przekonania, że nie zostaniemy oszukani lub wprowadzone zapisy nie są przygotowane na naszą niekorzyść.
Starsze osoby tłumaczą się, że umów nie czytają, bo są:
– za długie
– niezrozumiałe
– pracownik, który dał im umowę, wszystko dokładnie wyjaśnił.
W rezultacie coraz więcej jest pokrzywdzonych, kwestionujących zobowiązania, wynikające z zawartej umowy. Największe kłopoty mają, gdy za późno dowiadują się o karach umownych lub warunkach i kosztach rozwiązania umowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Armia rośnie w siłę. „Przełom, jeżeli chodzi o możliwości Wojska Polskiego”
- Skandal w Niemczech. „Hipokryzja sięgająca nie Alp niemieckich, ale Himalajów”
- Pierwszy wyrok skazujący w sprawie śmierci na planie westernu "Rust"
- „Cel tej haniebnej akcji może być tylko jeden”. List prezesa PiS ws. Jana Pawła II