Od płonącego samochodu zajęła się stojąca obok mazda. Do zdarzenia doszło około godz. 3.
- Usłyszeliśmy z żoną wybuch, który wyrwał nas ze snu - mówi właściciel mazdy, który wezwał strażaków. - Gdy wyjrzałem przez okno obydwa samochody już się paliły. Przód opla był cały w płomieniach, w moim samochodzie paliło się koło.
Mężczyzna zbiegł na dół i odepchnął swój pojazd na bok. To uratowało wóz przed całkowitym spaleniem. Chwilę później na miejscu pojawił się też właściciel opla.
- Próbowałem ugasić ogień przy pomocy gaśnicy samochodowej ale płomienie były za duże - tłumaczy młody mężczyzna, nie chce się przedstawić.
Niedługo później przyjechała na miejsce straż pożarna. Gaszenie pojazdów zajęło strażakom ponad pół godziny. Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną pożaru było celowe podpalenie.
- Nie mam pojęcia, kto mógł to zrobić - mówi właściciel opla. - Do tej pory nie miałem z nikim zatargów i nikt mi nie groził. Jednak od pewnego czasu na naszej ulicy dzieją się niepokojące rzeczy. Jest dużo bijatyk i podpaleń.
Czytaj też: Na Jaracza płonął samochód [zdjęcia, nowe fakty] |
Porachunki kibiców? Spłonął fiat na Malczewskiego [zobacz nowe fakty, zdjęcia] |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce