Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podejrzenie korupcji w PZPN. Lato ma poważne kłopoty

(p)
Złożony przez kilku delegatów na odbywającym się w Warszawie zjeździe sprawozdawczym PZPN wniosek o odwołanie prezesa Grzegorza Laty nie został poddany pod głosowanie. Według prawnika związku, wprowadzenie go do porządku obrad było niemożliwe.

Skąd wzięło się całe zamieszanie?
Prezes Podkarpackiego ZPN Kazimierz Greń, który nie jest delegatem na zjazd, na podstawie nagrania ukrytą kamerą zarzucił Lacie i sekretarzowi generalnemu PZPN Zdzisławowi Kręcinie korupcję przy budowie siedziby PZPN w Wilanowie. Słuchając nagrania można zorientować się, że rozmówcy omawiają szczegóły jakiejś transakcji. Padają kwoty i procenty.

Grzegorz Lato wspomina rozmowę, jaką odbył z pewnym mężczyzną.
- O czym chcesz zemną porozmawiać? - pyta Lato.
- No wiesz, tu taka tego, jak coś to ja bym załatwił tyle... Ja mówię - słuchaj, ile oni tam mają wyliczone?
Ja mówię... Powiem ci tak między nami, jakie chodzą ceny.Od 5 do 10 proc. - tłumaczy Lato.
Jego rozmówca odpowiada:
- To jest oszust. On proponuje ci bańkę, a sam chce skasować trzy.Mam nadzieję, że mu tego nie puścisz tak łatwo -mówi mężczyzna.
Na kolejnych ujawnionych nagraniach wideo padają nawet konkretne kwoty. Zdaniem delegata PZPN, Bogdana Duraja, milion złotych miał być przeznaczony dla Kręciny, zaś to Lato miał powiedzieć, że dla niego z całego kontraktu miałoby iść 10 - 20 procent. Ktoś gdzieś nie dostał "pięciu dych" i postanowił być nielojalny, zrobić nagarnia, a potem je upublicznić.
Lato w wystąpieniu wspomniał o sprawie budowy siedziby PZPN w Wilanowie (za 50mln zł).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany