Autobus linii 57, którym 7 maja ubiegłego roku ok. godz. 16 jechał Marcin K., utknął w korku na ul. Brzeźnej, przy ul. Piotrkowskiej. Nie spodobało się to pięciorgu młodych pasażerom – zaczęli uderzać w okno, drzwi, poręcz, kasownik. Używali wulgarnych słów.
Marcin K. zwrócił im uwagę. W odpowiedzi usłyszał: „odp... się, co cię to obchodzi”. Ale powtórzył, by się uspokoili. Wtedy młodzi ludzie pobili niewidomego mężczyznę, ciosy spadły na głowę, klatkę piersiową, plecy. Kobieta pociągnęła go tak mocno za ucho, że poleciała krew. Kierowca zatrzymał autobus i otworzył drzwi. Wówczas napastnicy wybiegli, ale powiadomionym policjantom udało się ich zatrzymać.
Podejrzani przyznali się do przedstawionych im zarzutów. Wyjaśnili, że byli agresywni, bo wypili dużo alkoholu. Stwierdzili, że żałują tego, co się stało.
Postępowanie wobec 19-latka, który towarzyszył Patrycji P. i Piotrowi J., zostało umorzone, śledztwo nie wykazało, by brał udział w pobiciu. Natomiast dwaj małoletni uczestnicy zdarzenia będą odpowiadać przed sądem dla nieletnich.
ŻYCZENIA WIELKANOCNE, SMSY WIELKANOCNE, WIERSZYKI WIELKANOCNE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?