Pobili Kameruńczyka i skatowali jego obrońcę w pasażu Schillera!

– Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności – mówi kom. Adam Kolasa z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Do napaści doszło około godz. 2 w pasażu Schillera. Kameruńczyk był z kolegą, też obcokrajowcem, który uciekł, widząc co się dzieje.

Kiedy w obronie mężczyzny stanął 29-letni łodzianin, napastnicy skatowali go tak mocno, że stracił przytomność. Prawdopodobnie podobny los spotkałby również Kameruńczyka, ale w porę interweniowała straż miejska. Funkcjonariusze udzielili fachowej pomocy przedmedycznej pobitemu, zatrzymali napastników i przekazali ich w ręce policji.

Do bójki doszło także w niedzielę, około godz. 15, w świetlicy dla bezdomnych przy ul. Wólczańskiej 27. Mężczyźni pili tam alkohol i zaczęli się kłócić. Doszło do szarpaniny, wezwano straż miejską. Jeden z mężczyzn na widok mundurowych przyłożył sobie do szyi nóż i zagroził, że podetnie sobie gardło, jeśli nie wyjdą. Został obezwładniony, okazało się jednak, że skaleczył się w krtań. Pogotowie odwiozło go do szpitala.