Po wygranym meczu ŁKS. Trener Moskal wreszcie zadowolony

- Słowa uznania dla zawodników - powiedział Moskal. - Tak chcieliśmy zacząć, mocno z przytupem i udało się. Powinniśmy strzelić też kolejną bramkę, bo wychodziliśmy w pierwszej połowie czterech zawodników na dwóch i trzeba było to lepiej wykorzystać, ale, musimy nad tym pracować. Powinniśmy lepiej kontrolowali wydarzenia na boisku, chociaż tutaj do jakichś klarownych sytuacji zespół Puszczy nie doszedł.
Były już takie sytuacje też w ekstraklasie u nas, że w ten sposób zawodnicy chcieli się podzielić tym łupem strzeleckim i dogrywali i z tego wychodził spalony. Myślę, że jest to do wybaczenia, nie wiem kogo bardziej jakby winić za tą sytuację czy podającego, czy tego wbiegającego. Trzeba kontrolować linię spalonego i lepiej to skończyć, ale nie miałem pretensji, nie zwracałem na to uwagi. Myślę, że pokażemy sobie te sytuacje na analizie i tyle.

Wszyscy zawodnicy stanęli na wysokości zadania, a to że było 3 młodzieżowców, to proszę mi wierzyć, ale nie patrzyłem w ten sposób, że wstawiam młodzieżowca do składu. To byli zawodnicy, którzy byli pierwszego wyboru na dzisiaj do jedenastki.