Po rozmowach w ŁZPN. Są perspektywy dla ŁKS

- Rozmawialiśmy o wielu sprawach istotnych dla sytuacji, w której znalazł się ŁKS, ale nie o wszystkich mogę mówić - twierdzi Edward Potok, prezes Łódzkiego Związku Piłki Nożnej. - Mogę jednak dodać, że ze wstępnych rozmów jestem bardzo zadowolony.
Jaka zatem przyszłość czeka futbol w ŁKS?
- Piątkowe spotkanie było bardzo ważne i mogę powiedzieć, że jest duża szansa na to, by ŁKS grał w IV lidze, a może nawet wyżej. Trzeba jednak krok po kroku przejść całą procedurę. Jest duża determinacja działaczy, toteż wierzę, że szybko uda się ruszyć do przodu.
Co na początek?
-Sternicy AP ŁKS muszą zacząć od wprowadzenia drobnych zmiany do statutu stowarzyszenia i zwołać walne zgromadzenie, aby podjąć niezbędne uchwały. Nie można zapominać o zgłoszeniu nowego podmiotu w magistracie. Niezwykle ważna będzie też infrastruktura, którą ma dysponować ŁKS. Przecież to klucz do piłkarskiego szkolenia. Wszystkie boiska, szatnie i pomieszczenia przeznaczone dla piłkarzy i sędziów muszą spełniać standardy.
Czyli...
- Muszą mieć gwarancje, że będą mogli korzystać z Centrum Sportowego, które ma stanąć przy al. Unii. To kluczowa dla nich sprawa. Wypada mieć nadzieję, że władze Łodzi nie wycofają się z wcześniejszych deklaracji. Wiele wskazuje na to, że planowany obiekt byłby wystarczający na obecne potrzeby stowarzyszenia, ale jeszcze raz podkreślę, trzeba nam zapewniania, że plany zostaną zrealizowane.
A potem?
- Muszą złożyć w ŁZPN wniosek o przyjęcie ich na członka związku i zapewnienie im szansy rywalizacji w rozgrywkach.
Wie pan, kiedy to ma nastąpić?
- 3 czerwca. Natomiast 5 lub 6 czerwca prezydium rozpatrzy sprawę.
Co później?
- Po kolejnych sześciu dniach zarząd podejmie decyzję o włączeniu lub nie ŁKS do rozgrywek czwartej ligi. Jest także bardziej optymistyczny wariant dla klubu z al. Unii, ale w tym przypadku najwięcej zależeć będzie od zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej i sposobu reorganizacji rozgrywek Młodej Ekstraklasy (o tej sprawie piszemy obok).