Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po proteście Resovii Adam Kaźmierczak: Nie można podważyć decyzji piłkarskiego sędziego

Jan Hofman
Jan Hofman
Działacze Resovii po przegranym 1:2 spotkaniu 7. kolejki piłkarskiej ekstraklasy z ŁKS uznali, że ich drużyna została skrzywdzona.

Przedstawiciele klubu z Rzeszowa złożyli protest do Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN dotyczący kontrowersji wokół podyktowania dwóch rzutów karnych w meczu z łódzkim zespołem.

Czy taki protest da coś Resovii?

Adam Kaźmierczak, prezes ŁZPN: - To niewątpliwie akt rozpaczy, ale z formalnego punktu widzenia nic nie da. Nie ma takiej możliwości, by ingerować w wynik spotkania i anulować sędziowskie decyzje. Decyzja arbitra, choć może nawet wzbudzająca kontrowersje, jest ostateczna. To nie pierwszy taki przypadek. Niedawno mieliśmy duży sędziowski błąd na stadionie Widzewa, a nikt nie zmieniał wyniku. W Rzeszowie muszą się z tym pogodzić.

Oto treść protestu:

"W imieniu SPN CWKS Resovia niniejszym informuję, że w dniu dzisiejszym został sporządzony oficjalny protest do Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN w oparciu o art. 23 punkt 1. Regulaminu Rozgrywek o Mistrzostwo 1.Ligi dotyczący kontrowersji wokół podyktowania dwóch rzutów karnych przeciwko naszej drużynie"

Oczekujemy na zajęcie oficjalnego stanowiska Komisji. O dalszych krokach dotyczących tej sprawy będziemy informować na bieżąco.
Rzecznik Prasowy SPN CWKS Resovia – Paweł Bukała

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany