Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po meczu z Omegą i przed WKS Wieluń. Piłkarzy ŁKS czeka męska rozmowa

(bap)
Bartosz Bujalski zadebiutował w ŁKS w niedzielnym meczu w Kleszczowie.
Bartosz Bujalski zadebiutował w ŁKS w niedzielnym meczu w Kleszczowie. Dariusz Śmigielski
Zmiana sztabu szkoleniowego i przebudowa drużyny ŁKS nie przyniosła na razie oczekiwanych efektów. Czy pomoże męska rozmowa, którą przed sobotnim meczem z WKS Wieluń (godz. 16 w Łodzi) zapowiedział prezes klubu, Łukasz Bielawski?

Długo oczekiwanej przez kibiców wiosennej premiery zespołu z al. Unii nie można zaliczyć do udanych. Podopieczni trenerów Marka Chojnackiego i Dariusza Bratkowskiego tylko zremisowali 1:1 z przedostatnią w tabeli Omegą Kleszczów, która po tym sezonie zamierza rozwiązać sekcję seniorów.

W ŁKS ambicje są dużo większe, ale już trzeci sztab szkoleniowy nie potrafi wykorzystać potencjału drużyny. Co prawda, to był dopiero pierwszy ligowy mecz pod wodzą nowych szkoleniowców, a w drużynie pojawiło się kilku nowych zawodników, ale spotkanie w Kleszczowie dało wiele powodów do niepokoju.

Wyżej notowana drużyna z al. Unii pozwoliła rywalowi narzucić własny styl gry, a to przecież piłkarze ŁKS mieli w wiosennych meczach przejmować inicjatywę. W zespole brakowało też lidera. – Mieliśmy grać zupełnie inaczej – przyznaje Chojnacki. – Nie wiem, czego się przestraszyliśmy i dlaczego na tak wiele pozwalaliśmy rywalom. Niestety w naszej drużynie zawiedli właściwe wszyscy.

Jeszcze bardziej surowo pierwszy wiosenny występ piłkarzy ŁKS ocenia prezes Łukasz Bielawski. – Wynik to jedno, bo można mecz zremisować, czy nawet przegrać, ale po walce. Trudno jednak patrzeć na takie zaangażowanie i taką postawę zespołu – mówi szef klubu. – To nie przejdzie bez echa i będziemy rozmawiać z piłkarzami oraz sztabem szkoleniowym. To się nie może powtórzyć.

Czy rozmowy przyniosą efekt, będzie można przekonać się już w sobotę. O godz. 16 w pierwszym spotkaniu w rundzie rewanżowej przy al. Unii łodzianie zmierzą się z WKS Wieluń. To także zespół z dolnej części tabeli, ale gospodarze nie mogą spodziewać się łatwego meczu. Warto bowiem przypomnieć, że jesienią ulegli WKS 2:3, a wiosną wielunianie pokonali 2:1 na wyjeździe trzecią Broń Radom oraz zremisowali 1:1 z wiceliderem Ursusem Warszawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany