Wojciech Stawowy, szkoleniowiec piłkarzy ŁKS powiedział po meczu z Radomiakiem.
– Chcę pogratulować zespołowi Radomiaka zwycięstwa. Było to na pewno trudne spotkanie dla nas. Praktycznie przez cały pojedynek drużyna gospodarzy nastawiła się na grę z kontry. I trzeba przyznać, że ich akcje były bardzo groźne, ale nie przynosiły klarownych sytuacji bramkowych. Drużyna gospodarzy grała bardzo głęboko w defensywie, a my musieliśmy się przebijać przez szczelną obronę. Nie robiliśmy tego dobrze.
Za mało było akcji skrzydłami, by rozerwać obronę rywala. zabrakło też uderzeń z dystansu. W drugiej połowie zespół Radomiaka miał już lepsze sytuacje, trafił w poprzeczkę i ten rzut karny. To była konsekwencja tego, co sobie założyli. Ta taktyka, gry z kontry, przyniosła im trzy punkty. Zmiana Klimczaka w przerwie meczu była spowodowana żółtą kartką, W drugiej połowie nasze akcje nie przynosiły zagrożenia i można powiedzieć, że sami usypialiśmy się sami. Nie stworzyliśmy wielu sytuacji, po których mogliśmy zdobywać bramki. Skoro nie było sytuacji, to nie można mówić o skuteczności
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?