Enkeleid Dobi, szkoleniowiec Widzewa: - Myślę, że jak na dwa tygodnie wspólnej pracy, drużyna pokazała się z dobrej strony. Było w dzisiejszej grze sporo pozytywów, ale też negatywy, nad którymi musimy wciąż pracować. Na tym etapie jestem zadowolony z tego, co zawodnicy pokazują na treningach i było to widać na boisku. Z całym szacunkiem dla Unii Skierniewice - jako Widzew mamy dużo większe ambicje i musimy wypracować swój styl. Przeciwnik starał się od pierwszych minut wysoko postawić nam poprzeczkę, ale szybko to opanowaliśmy i mecz potoczył się po naszej myśli. W drugiej połowie stworzyliśmy sobie dużo sytuacji, ale brakowało nam skuteczności. Oczywiście cieszą bramki - szczególnie Krystiana Nowaka, który zyska więcej pewności po powrocie po kontuzji i Roberta Prochownika, który dopiero wchodzi w dorosłą piłkę.
“Bodyguard” lekiem na hejt?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?