Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po meczu Okocimski-ŁKS. Trzecia wygrana ełkaesiaków!!!

bartosz kukuć
Łodzianie zainkasowali w Brzesku bardzo ważny komplet punktów
Łodzianie zainkasowali w Brzesku bardzo ważny komplet punktów maciej stanik
Kibice piłkarzy ŁKS odetchnęli z ulgą. Ich ulubieńcy pokonali bowiem w Brzesku Okocimskiego 1:0 w meczu 16. kolejki pierwszej ligi. Dla łodzian to dopiero trzecie zwycięstwo w tym sezonie. Komplet punktów dał łodzianom awans w tabeli i przedłużył szansę na utrzymanie się. Jedynego gola dla gości zdobył napastnik Jakub Więzik.

Przed tym spotkaniem zarówno w Okocimskim, jak i w ŁKS atmosfera nie była najlepsza. Drużynie z Brzeska także marzy się pozostanie w lidze, również zajmuje miejsce w strefie spadkowej. Fani ŁKS zastanawiali się, jaką wyjściową jedenastkę desygnuje do walki szkoleniowiec łodzian Marek Chojnacki. Tym razem trener miał komfort wyboru, tak naprawdę nie mógł bowiem skorzystać z usług jedynie obrońcy Michała Żółtowskiego, który i tak nie miał co marzyć o grze w tym spotkaniu. Ostatecznie postanowił ponownie postawić w bramce na doświadczonego Bogusława Wyparłę, który zastąpił Adriana Olszewskiego (głównego winowajcę porażki w poprzedniej kolejce z Miedzią Legnica 0:1). Adrian Jurkowski tym razem zagrał na środku defensywy (obok Artura Gieragi), zaś za wysuniętym Więzikiem operował Mateusz Stąporski. Po raz pierwszy od dawna zabrakło więc miejsca dla defensywnego pomocnika Daniela Bruda.
Opiekun teamu z Brzeska Krzysztof Łętocha miał znacznie większy kłopot, bo z różnych przyczyn nie mogło zagrać aż pięciu piłkarzy (Iwan Litwiniuk, Valentin Jeromienko, Radosław Jacek, Łukasz Zaniewski oraz Marcin Szałęga).
Łodzianie byli nastawieni bardzo ofensywnie, podobnie jak gospodarze. Już w 1 min interweniował Wyparło. W 2 min strzelał Konrad Kaczmarek, ale został zablokowany. W 4 min uderzał Paweł Pyciak, ale Wyparło nie dał się zaskoczyć. Kilkadziesiąt sekund później rozpędzonego Stąporskiego powstrzymał dopiero wybiegający z bramki Dawid Mieczkowski. W 6 min Wyparło miał sporo kłopotów z obroną strzału Wojciecha Wojcieszyńskiego. Po chwili rywale wykonywali rożnego, a głową kapitalnie uderzał Piotr Darmochwał. Jednak Bodzio W. świetnie sparował piłkę. W 13 min po centrze z wolnego Wojcieszyńskiego znów groźnie główkował Darmochwał, ale nie trafił w bramkę. Po kilkunastu sekundach Kamil Poźniak znakomicie podał do wbiegającego w pole karne Pawła Kaczmarka, a ten uderzył silnie lewą nogą nad poprzeczką. To była bardzo dobra okazja łodzian. W 15 min strzelał Rafał Cegliński, jednak Wyparło był na posterunku. W 17 min centrował P. Kaczmarek, a Więzik główkował obok słupka. Wydaje się, że mógł pozwolić na strzał stojącemu za nim Stąporskiemu, który był lepiej ustawiony. W 19 min z dystansu uderzał Jacek Kuklis, zaś w 27 min golkipera Okocimskiego próbował zaskoczyć Paweł Sasin. W tej samej minucie ełkaesiacy oddali pierwszy celny strzał (Konrad Kaczmarek). W tej fazie meczu na murawie panował chaos, obie strony raziły niedokładnością. W 40 min ŁKS zdobył wprawdzie gola, jednak sędzia Tomasz Garbowski uznał, że Stąporski znajdował się na spalonym. W 43 min Okocimski mógł mówić o sporym szczęściu, gdyż po dośrodkowaniu z lewej strony Więzik główkował w słupek. Gdyby był choć trochę bardziej precyzyjny, Mieczkowski nie miałby nic do powiedzenia. W końcówce pierwszej połowy to gospodarze mogliby się cieszyć z prowadzenia, jednak świetnie bronił Wyparło (nie dał się zaskoczyć Pyciakowi i Darmochwałowi).
Po zmianie stron uderzał Kuklis (49 min), a potem Darmochwał (51 min), a w 52 min ŁKS już prowadził. Wprawdzie Mieczkowski obronił uderzenie głową K. Kaczmarka, jednak z okolic linii bramkowej piłkę wepchnął do siatki Więzik (także głową).
W 65 min główkował K. Kaczmarek, a w 67 min niecelnie strzelał Darmochwał. W 68 min Więzik miał szczęście, że arbiter nie pokazał mu drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartki za zagranie ręką (w 85 min sędzia sie nie wahał i usunął Tomasza Baligę). Okocimski atakował (m.in. strzały Wojcieszyńskiego w 69, 70 i 80 min oraz Darmochwała w 72 i Pawła Smółki w 82 min). A Wyparło poradził sobie z uderzeniami Mateusza Urbańskiego (87 min) i Idrissy Cisse (89 min). ŁKS kontrował (doskonałe okazje Artura Golańskiego w 90+1 min oraz P. Kaczmarka w 90+2 i 90+3 min). Tuż przed końcem Wyparło obronił uderzenie Smółki (90+4 min) i ŁKS zaczął się cieszyć z wygranej.

Okocimski Brzesko-ŁKS 0:1 (0:0)
0:1 - Więzik (52, głową)
Sędziował Tomasz Garbowski (Kluczbork). Czerwona kartka: Baliga (85, druga żółta). Żółte kartki: Urbański, Baliga, Wojcieszyński, Darmochwał, Trznadel - Stąporski, Więzik, Kuklis, K. Kaczmarek. Widzów: 800

Noty ŁKS w rankingu Srebrne Buty:
Wyparło 8 - Sasin 7, Gieraga 7, Jurkowski 7, Osiński 7 - K. Kaczmarek 7, Kuklis 6, Stąporski 5 (70, Brud 1), Poźniak 7 (86, Golański), P. Kaczmarek 7 - Więzik 8 (78, Kita).
Okocimski: Mieczkowski - Wawryka, Cegliński, Urbański, Pawłowicz (85, Ogar) - Pyciak (63, Oświęcimski), Baliga, Trznadel (56, I. Cisse), Wojcieszyński, Darmochwał - Smółka.
Łodzianie zainkasowali w Brzesku bardzo ważny komplet punktów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany