Po meczu z Koroną Wojciech Stawowy powiedział:
- Było bardzo dużo dobrych momentów po naszej stronie. Powinniśmy ten mecz zamknąć w pierwszej połowie, bo poza bramką mieliśmy jeszcze dwie bardzo dogodne sytuacje. W drugiej połowie zawodnicy zrobili jednak to, czego od nich oczekuję, czyli poszli za ciosem.
Ten mecz wyglądał tak, jak wykłady na uczelni. Kiedy profesor mówił, wszystko było w porządku. Kiedy profesor miał przerwę w wykładzie, to były przestoje w grze. Podsumowując - w środę zagraliśmy po profesorsku.
Cieszę się ze zwycięstwa. Korona to drużyna, która jeszcze niedawno grała w ekstraklasie i wiedzieliśmy, że to zespół dobrze poukładany. Tym bardziej jestem zadowolony, bo moja ekipa była zdecydowanie mocniejszą drużyną w dzisiejszym spotkaniu, szczególnie jeśli chodzi o kulturę gry. Mogliśmy dziś strzelić więcej goli. Pokazaliśmy też dużo jakości.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?